Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

Brak pobudzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie / Problemy lęgowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Wto 15:39, 06 Mar 2012    Temat postu:

Też jest metoda parowania kanarków. Wpuszcza się samca do samicy na wieczór,a rano zabiera się i tak przez kilka dni Smile

Edytowane przez: Chiara (Mod.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:55, 06 Mar 2012    Temat postu:

Ja tak dosyć długo trzymałam ich osobno z półtora tygodnia. Z tego co słyszałam,że jak są dwa samce to chcą walczyć ze sobą,więc jak ze sobą gadają to chyba parka.
powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Sob 9:27, 10 Mar 2012    Temat postu:

Wczoraj pod wieczór znów dałam samiczce gniazdo i trochę materiałów, trochę poskakała koło niego, czasem usiadła na krawędzi, materiały porozwalała i zostawiła. Dziś rano wpuściłam samca. Kolejne dwie próby kopulacji z jego inicjatywy zakończyły się bardzo marnym skutkiem. W tym momencie są jeszcze razem. Samica trochę sobie podpiskuje, samiec interesuje się materiałami, bierze do dziobka, a także samym szkieletem gniazda - siada do niego. Samica noszeniem się zupełnie nie przejęła.
Nie wiem czy dobrze wysnuwam wnioski, ale myślę, że samiec jest już gotów ale nie ma odpowiedniej samiczki? A może ona też jest gotowa (zawsze rano śpiewa w odpowiedzi na śpiew samca) tylko nie podoba jej się akurat ten samiec?
Zostawić ich razem czy rozłączyć? Co w ogóle teraz robić? Kupować nową samiczkę? Boję się, że jeśli będę jeszcze zwlekać mogą nie zdążyć z lęgami ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:12, 10 Mar 2012    Temat postu:

Ptasia21, jeżeli samiczka nosi materiały do gniazda, to powinna być gotowa. Ja bym już ich zostawiła.
Z resztą tak samo zrobiłam z moimi- są razem od czwartku wieczór i dzisiaj samiczka zaczęła ścielić gniazdo, wcześniej spała w gołym.

Myślę, że nie ma sensu, żebyś znów odstawiała samca- niech pobędą razem, a wszystko się ułoży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Sob 18:57, 10 Mar 2012    Temat postu:

Dziękuję za dawkę optymizmu Smile Tylko troszkę mnie źle zrozumiałaś (a może mi się coś w poprzednim poście pomieszało?) - to samiec zainteresował się materiałami, a samica wręcz przeciwnie. Co prawda nie nosi ich zbytnio do gniazda, ale nabiera do dziobka, a potem puszcza. Do szkieletu troszkę naniósł, lecz niewiele. Natomiast często wskakuje do środka, jakby chciał zaprezentować do czego służy ten dziwny wg samicy kawałek plastiku Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:15, 10 Mar 2012    Temat postu:

U mnie tak było aż do dzisiaj- to samczyk nosił materiały do gniazda, a samiczka wyrzucała. Dzisiaj mocno się zdziwiłam- od rana samiczka uwijała się znosząc do gniazda materiały, po czym je wyrzucając, i tak kilka razy. Jednak niewątpliwie coś zaczęło się dziać. A ptaki są ze sobą od czwartku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Wto 19:36, 13 Mar 2012    Temat postu:

Niestety, mimo iż od soboty ptaki są razem nic z tego nie wynika. Samica jest obojętna na próby kopulacji, a samiec widać już nie może się doczekać. Skubie materiały, skacze do gniazdka, z rana goni samiczkę, a nawet ją karmi. Jako, że mój tata zna byłego hodowcę spytał go o poradę. Powiedział, że taki stan rzeczy może trwać nawet 6 tygodni i mam jej dać czas. No ale chwila ... Po pierwsze jeśli jakimś cudem Mai by się odmieniło za te 6 tygodni to początek lęgów na przełomie kwietnia i maja z pewnością nie przyniesie wiele dobrego, prawda? A jeśli nie zdążą przed pierzeniem? Po drugie szkoda mi samca. Tak się biedak chce zaangażować a nie jest mu dane. A jeśli oklapnie? Co o tym myślicie?

W niedziele być może pojadę na targi drobnego inwentarza. Zamierzam się tam rozglądnąć za jakąś samiczką (ale z drugiej strony, który rozumny hodowca sprzeda teraz gotową do lęgów samicę?). Wiem, że bardzo ważna jest cierpliwość ale w tym przypadku coraz bardziej mi jej brak i nie wiem co myśleć.

A jak u Was lęgi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:55, 13 Mar 2012    Temat postu:

Zacznę może od tego, że zanim przygotujesz do lęgów samiczkę, miną co najmniej 2 tygodnie- pod warunkiem że będzie w super kondycji fizycznej (inaczej intensywne pobudzanie mogłoby tylko zaszkodzić).

Po drugie, przełom kwietnia i maja wcale nie jest późną bardzo porą na lęgi - myślę że w takiej sytuacji organizm dostosuje się do rozmnażania i ptaki z pierzeniem zaczekają. Z resztą piszesz że samiczka daje się karmić samcowi- jest to u ptaków taka "gra wstępna"- w ten sposób okazują sobie czułość. Myślę, że u Ciebie wszystko jest na dobrej drodze. Karm je nadal intensywnie z dodatkiem jajka i zielonki, serwuj "kąpiele słoneczne".
Ogólnie, licząc trzy lęgi, po 1,5 m-ca jeden, wychodzi 4,5 m-ca- a więc lęgi zaczęte np. w połowie kwietnia skończyłyby się pod koniec sierpnia, a więc późno- pozostaje liczyć na to, że samiczka wcześniej okaże się łaskawa dla samczyka. Albo po prostu nie wyprowadzisz wszystkich trzech lęgów...

U mnie glostery zbudowały w końcu gniazdko i samiczka siedzi w nim chociaż było trochę zamieszania- nawet chciała budować w karmidle, zamiast w gnieździe, i musiałam usunąć karmidełka z klatki na kilka dni. Teraz chyba jednak gniazdo zaakceptowała, a ja niecierpliwie czekam na jaja, chociaż właściwie nie wiem, czy jest po czy przed kopulacją...
Dzisiaj też przyjechał do mnie pięknie śpiewający samczyk od Tatanki- partner dla "Poldka" czyli Poldzi- ta para na razie właśnie "całuje się" dziobkami, samczyk widać że ma temperament, ale samiczka jeszcze ucieka przed swoim kawalerem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Wto 23:17, 13 Mar 2012    Temat postu:

W takim razie życzę Ci sukcesów w lęgach Chiaro Smile

A co do moich 'przypadków' to samczyk jest tak opiekuńczy, że karmi samiczkę praktycznie od końca września zeszłego roku. Zresztą to są jakieś ewenementy. Z poprzednią samiczką kopulował CODZIENNIE od połowy lutego aż do połowy sierpnia w zeszłym roku. Karmienie także odbywało się bardzo często. Od kiedy dostał Majkę jego zapędy są gaszone. A zalecał się do niej od września począwszy na grudniu skończywszy (no i teraz znów) - każdorazowo bez skutku. Tylko przy karmieniu ta kobitka nie protestuje.
Dziękuję za radę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Pią 20:49, 23 Mar 2012    Temat postu:

U moich kanarków totalna porażka. Samiec już praktycznie nie śpiewa, samica nie rozumie po co stelaż gniazda i materiały znalazły się w klatce. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:59, 23 Mar 2012    Temat postu:

Ptasia21 napisał:
U moich kanarków totalna porażka. Samiec już praktycznie nie śpiewa, samica nie rozumie po co stelaż gniazda i materiały znalazły się w klatce. Sad

U mnie jak na razie też...Confused Pikolo- samczyk od Tatanki, codziennie rano próbuje kryć Poldzię, ale nic z tego nie wychodzi... O glosterach nawet nie wspomnę- chyba za wcześnie je połączyłam, nie przygotowane, owszem, budowały gniazdo, i na tym się skończyło. Samiczka dwie noce w nim spała a potem nic- szybciej chyba doczekam się młodych u Poldzi&Piko. Inna sprawa- ostatnio zaczęłam wypuszczać ptaszki na pokój (są już dostatecznie długo u mnie) i zauważyłam, że gdyby moje kanarki mogły, podobierały by sie w pary na odwrót- niestety, glostera z mieszańcem harceńskiego i malinoisa nie połączę... Ale jakoś te żółte samczyki mają największe "rwanie" Laughing , już nie pierwszy raz to obserwuję...
Zastanawiam sie poważnie, czy nie rozdzielić moich glosterów na jakiś tydzień, znów pokarm jajeczny i zielonki, i znów połączyć. Może to je rozbudzi (kiedy Tito nie widzi Loli podczas lotów, nawołuje ją). Drugiej parce dam jeszcze troche czasu- może coś z tego będzie, bo samczyk ma gorący temperament Wink...

Jak rozdzielę swoje, napisze jakie to dało efekty i czy instynkty powróciły... Mój samczyk (gloster) tez już krył w zeszłym roku, reszta to młodzież z 2011 roku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pią 21:01, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:40, 23 Mar 2012    Temat postu:

Młodzież nie młodzież,mój samiec też był z 2011r,a proszę jaki ogier Smile (dobry rozpłodnik:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:03, 24 Mar 2012    Temat postu:

Beata, a może Ty masz jakąś dobrą radę dla mnie i Ptasi21? myślisz że ten mój pomysł z rozdzieleniem na tydzień żeby się stęsknili jest dobry?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasia21
Miłośnik kanarków



Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie

PostWysłany: Sob 16:03, 24 Mar 2012    Temat postu:

Małe sprostowanie: samczy jednak się nie poddał, wciąż rano śpiewa i goni samicę.

W przypadku Twojej parki Chiaro, moim zdaniem warto by było spróbować ich rozłączyć. O ile dobrze kojarzę, były złączone dopiero raz więc może ten pomysł się sprawdzi. W przypadku mojej parki natomiast gorzej to widzę. Skoro kilkukrotne połączanie i rozłączanie nie przyniosły skutku, to kolejne pewnie już też nie. Z Kuby i Mai raczej nic nie będzie No chyba, że nastąpi jakiś cud.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:13, 24 Mar 2012    Temat postu:

A karmisz ich cały czas mieszanką jajeczną, zieleniną?
Ja zrobiłam 2-tygodniowa przerwę, bo bałam się przebiałkowania jak u biednej Poli (tej czerwonej samiczki, ale wychodzi na to, że było to coś zaraźnego- 10 dni po niej padły mi dwie szynszyle mieszkające w klatce pod nią, więc qpy i zierno mogły do nich spadać. Dobrze że reszta ptaszków zdrowa Neutral ).

Moim zdaniem, jeżeli samczyk nie odpuszcza (np. mój glosterek wcale nie jest tymi sprawami zainteresowany, chociaż podobno krył w zeszłym roku u hodowcy) to jest nadzieja, tylko samiczka musi być gotowa. Pomyśl, czy bezpiecznie czuje się w klatce (tzn czy klatka ma chociaż jeden, a najlepiej 2 boki zasłonięte- ja zasłoniłam gazetą z plakatem- widać w mojej galerii jak to wygląda). Kiedy klatka była cała "otwarta" samiczka nawet nie chciała usiąść na gnieździe. Karm ją "pobudzaczami" z dodatkiem witaminy D3 (tzw witamina płodności). Ja też sie po taka w poniedziałek wybieram dla moich. Podobno działa rewelacyjnie, po jakimś czasie oczywiście.

Trzymam kciuki że jednak samiczka dopuści samczyka Smile...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie / Problemy lęgowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin