Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:10, 26 Sie 2010 Temat postu: Samiczka z uszkodzonymi skrzydlami. |
|
|
Witam.
Dwa tygodnie temu dokonalem zakupu samiczki. W jednym ze sklepow sieci Kakadu sprzedano mi ja jako "na tyle mloda, ze jeszcze nie potrafiaca latac, z nie do konca rozwinietymi lotkami". Poniekad ucieszylo mnie to. Mialem nadzieje, ze jesli jest na tyle mloda, to bede mial odpowiednio mniejsze problemy z oswojeniem jej.
Niestety, po wizycie u weterynarza-specjalisty okazalo sie, ze samiczka ma uszkodzone lotki. Doktor stwierdzil, ze musiala byc przetrzymywana w jakichs klaustrofobicznych warunkach, przez co czesc lotek po prostu sie zlamala, gdy probowala latac. Stwierdzil bowiem, ze samiczka na pewno latala, gdyz miesnie ma nalezycie rozwiniete, ale nastepny lot czeka ja nie predzej niz za 12-14 miesiecy - po odpowiednich zabiegach z tym zwiazanych.
Nie wiem, w jakim stopniu jej przeszlosc odcisnela na niej swoje pietno, ale ptak jest bardzo nieufny, po dwoch tygodniach u mnie nadal nie nabral do mnie zaufania, choc robie wszystko co w mojej mocy, by to zmienic.
Co gorsza, widac, ze samiczke rozpiera energia. Potrafi godzinami przeskakiwac z zerdki na zerdke, ale pod zadnym pozorem nie jest w stanie odwazyc sie na opuszczenie klatki - nawet gdy na wiele godzin pozostaje ona otwarta, a mnie nie ma w poblizu.
Przeczytalem znaczna wiekszosc z zamieszczonych tu informacji, zapoznalem sie z dwoma publikacjami na temat kanarkow, ale nigdzie nie znalazlem interesujacych mnie kwestii.
Czy ktos z Was ma doswiadczenie z tak 'okaleczonym' kanarkiem, a jesli tak, to czy jest w stanie mi cokolwiek poradzic? Jak oswoic takie zwierze, gdy panicznie reaguje na kazda probe kontaktu? Co robic, by miesnie nie ulebly stagnacji? Jak szukac kontaktu?
Prosze o pomoc. To moj pierwszy kanarek i choc teoterycznie moglbym samiczke zwrocic do sklepu, zadajac wymiany, to nie chce tego. Nie mam serca, by narazac ja na kolejne sytuacje stresogenne, dlatego szukam wszelkich mozliwych sposobow, by zdobyc jej zaufanie i odpowiednio o nia zadbac.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:57, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest w stanie opuścić klatki a nie zew nie chce poczakej ten czas kup witaminy skrzyła odnowią sie szybciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|