Bojowe nastawienie samiczki

crawk

Już sporo czytałem na ten temat, ale są bardzo różne zdania na ten temat.
Ale przejdźmy do rzeczy. Mam samiczkę już ponad rok, zrobiliśmy jej takie gniazdko z pustego kokosa, to składała niezapłodnione jaja. To kupiliśmy jej samca dosłownie wczoraj, akurat w tym czasie samiczka ma te jajka, jak wpuściliśmy samca do tej samej klatki to na poczatku samiczka się bardzo bała. Ale teraz główny problem, samica bardzo agresywnie atakuje samca, szczerze jak się raz złapali i spadli w dół to myślałem, ze sie pozabijają zaraz.
I moje pytanie brzmi, jak zrobić by jakoś się uspokoili w stosunku do siebie? Czy może kiedy samiczka pozbędzie sie jajek spróbować znów ich połączyć jakoś? Kiedy samiec zaczyna bardzo pięknie śpiewać to samiczka błyskawicznie wychodzi z gniazda i szuka samca, ale kiedy go zobaczy znów atakuje. :/

Pokrzyva

Moim zdaniem ona zwyczajnie broni terenu, na którym są młode.. wydaje mi się że wraz z jajkami skonczą się klopoty. Niewykluczone, że utworzą parę. A masz na razie gdzie przenieśc samca? Mówisz, ze go wczoraj dokupiłeś, odbył kwarantannę to może ma gdzie 'pomieszkać'' zanim dziewczyna zrozumie, że z tych jajek dzieci nie bedzie Wink

Jeśli nagadałam bzdur to mnie poprawcie Very Happy

Damian

A po co zrobiles to gniazdo ? Przeciez to normalne ze bez samca jajka beda nie zaplodnione. Kanarki nie sa wiatro pylne Wink

crawk

Hmm... miałem kupić samca zaraz po zrobieniu gniazda, również nie sądziłem, ze tak szybko je zniesie. A kupiłem troche pozniej bo miałem małe problemy i finanse nie pozwalały na to.

Pokrzyva

Umieść samca w osobnej klatce żeby samiczka przywykła do jego towarzystwa i zrozumiała że nie stanowi on zagrozenia dla jej ''dzieci''. Przy okazji bedzie miał kwarantanne

Serinus · Gość

crawk zabierz jej to gniazdo, poczytaj na forum jak przygotować ptaki do lęgów i trzymaj ptaki osobno narazie, jak para będzie gotowa na lęgi to by nie było takich ataków wpuszcza się samca wcześnie rano na szarówce na samą kopulację tylko, przeważnie do jednej dochodzi po czym samica może znów atakować samca choć nie zawsze tak bywa. Czasami po prostu samiec nie pasuje jej kolorystycznie i w takim przypadku trzeba poszukać innego. Wink