Spuchnięte i łyse oczko

Jooasia

Witam

Mam problem z moją ślepą ptaszyną. Już jakiś czas temu wyłysiało mu oczko na około. Sądziłam, że to tymczasowe, ale jednak okazało się inaczej Sad

oczko nadal jest łyse, a do tego puchnie od czasu do czasu i łzawi. Zakrapiałam mu kroplami discortinef, jakie kiedyś dostał od weterynarza na drugie oko. Ale nic to nie pomogło, obrzęk się zmniejsza na chwilkę. Na drugi dzień znowu pojawia się opuchlizna. Po kilku dniach opuchlizna potrafi zniknąć, ale wraca jak bumerang Sad

Czy ktoś jest w stanie coś poradzić?

prazyn

Nie jestem specjalistą ale na twoim miejscu przemywał bym te oczko rumiankiem. Rumianek działa na zapalenia i opuchlizna powinna zejść. Dobrze by było gdybyś pokazała te oczko kanarka.

Jooasia

Zdjęcie nie ostre, ze względów nie stresowania ptaszka lampą i długim trzymaniem. Dokładnie nie widać tego, ale zaczęła mu się łuszczyć skóra nad okiem.
[img] [link widoczny dla zalogowanych] [/img]

Chiara

Mnie zastanawia, jaka jest przyczyna tej łysinki dookoła oka (czy jest to jakoś związane ze ślepotą kanarka?). Niestety, poza jakimiś skórnymi problemami nic nie przychodzi mi do głowy- warto byłoby skonsultować to z weterynarzem- baza weterynarzy zajmujących się ptakami jest w dziale "Choroby".

Oprócz rumianku (naparu) o którym już pisał prazyn, w książce "Mój polski kanarek" przeczytałam, że oczko można przeczytać kwasem bornym, który jest lepszy, jeśli chodzi o dezynfekcję, natomiast rumianek ma działanie kojąco-łagodzące. Kwas borny można kupić w każdej aptece.

P.S. Oczko na zdjęciu moim zdaniem nie jest spuchnięte, ale wygląda mi to na jakąś infekcję grzybiczną lub ew. pasożytniczą-trzeba by przebadać kał lub jakiś wymaz czy fragment tkanki (weterynarz będzie wiedział, co zebrać do zbadania-warto się zorientować). Miałam kiedyś samiczkę z takim łysym oczkiem-niestety, po jakimś czasie zaczęła chudnąć pomimo jedzenia ilości pokarmu takiej samej, jak pozostałe samiczki-tę samiczkę dostałam w prezencie. Choroba rozwijała się długo- przeszła kwarantannę, doczekała nawet próby dopuszczenia do samca-nawet jaja zniosła (niezalężone). Jednak początkowo niewielka (jakoby wydziobana) łysinka powiększała się, a ptak chudł (co zobaczyłam dopiero, dotykając ją już martwą-spod piór nie widać było wystającego mostka). Myślę, że ta moja miała jakąś przewlekłą postać, Twoja-niekoniecznie (ale sprawdź, czy nie jest nadmiernie wychudzona). Weterynarz zaopiniował, że to jakieś pasożyty wewnętrzne-na szczęście żaden kanarek się nie zaraził. Naprawdę radzę jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem (jeżeli nie możesz osobiście, spróbuj zadzwonić-są weterynarze, którzy nie odmówią pomocy, nawet na podst. e-maila pomogą

).
Po czym wnioskujesz, że kanarek jest ślepy? (Oczko nie wygląda na zamglone...).

Jooasia

dziękuję za odpowiedź.
Nic się nie zmieniło w jego sposobie codziennego życia. Nie schudł, śpiewa codziennie, kąpie się codziennie albo co drugi dzień. Oczko w sumie jest bardziej wyłupiaste niż spuchnięte, może użyłam złego słowa.
Kanarek ma zaćmę w obu oczach, białe zamglone źrenice. Najpierw był ślepy na jedno, stwierdzona zaćma przez weterynarza. Później zaczęła mu zaćma wychodzić w drugim oczku. I od kiedy zaczął chodzić po ścianach w klatce, a nie jak na początku latał do miski czy poidełka, to już raczej pewne, że jest ślepy.

cherrunia

Zdjęcie jest niezbyt ostre. A czy on czasem nie ociera tym oczkiem o żerdki albo coś innego? Miałam podobny problem z oczkiem u samczyka, pomogło przemywanie roztworem soli fizjologicznej. Robiłam to regularnie, zakraplałam tak by oko i powieka były dokładnie oczyszczone. Powieka była opuchnięta i pojawiły się ubytki piórek dookoła od ocierania się i pewnie też obrzęku oraz łzawienia, ale kuracja pomogła. Rumianek też może być, ale ja bym zakraplała go pipetką. Te metody są całkowicie bezpieczne, a jeśli nie przyniosą rezultatu to znaczy, że problem jest głębszy.

Chiara

Myślę, że przy tak wrażliwym narządzie jak oko, nie ma co samemu zgadywać i narażać ptaszka na niepotrzebne cierpienia zw. z nieodpowiednią kuracją (świąd, łzawienie). Spróbuj umówić się na wizytę do weta o specj. ptasich chorób- w dziale "Choroby" jest subforum (dział) "Weterynarze"-tam wymienieni są weterynarze z całej Polski, zajmujący się ptakami. Jeżeli nie ma Twojego miasta, załóż wątek, napisz skąd jesteś, a ja w bazie znajdę weterynarza z Twoich okolic- nie jestem pewna, czy ta baza jest podlinkowana na forum- jeżeli tak, to w dziale "Weterynarze" właśnie (musiałabyś przeczytać każdy wątek).

Czy zaćma (katarakta) u kanarków jest charakterystyczna dla ptaszków starszych? (Wstyd przyznać, ale nie wiem tego).

Jeszcze jedno: jeżeli ptaszek nie widzi, powinnaś dostosować klatkę do jego potrzeb. Pewnie nie przesiaduje na żerdkach- śpi na podłodze? (Czytałam kiedyś o niewidomym kanarku, i właśnie tak robił-ten wątek gdzieś jest w dziale "Choroby"-jutro postaram Ci się go znaleźć. Tamten ptaszek, o którym pisano, miał na ziemi swoje "legowisko"- szmatkę, którą traktował jako miejsce do spania. Na pewno nie powinnaś zmieniać miejsca, gdzie jest karmidło i woda- kanarek powinien sobie zakodować, gdzie co jest- zmiany wystroju klatki, szczególnie nowe elementy, mogą go zdezorientować.

Niestety, tylko tyle umiem poradzić w tej kwestii- to zbyt poważna sprawa, żeby bez wiedzy jaką ma wet radzić komuś i brać na siebie odpowiedzialność za zwierzę (a radząc, tak właśnie robimy). Może ktoś inny ma jakieś doświadczenie...