Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

Zioła w diecie kanarków - lekiem czy dodatkami?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Żywienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joanna
Gość






PostWysłany: Nie 9:56, 31 Sie 2014    Temat postu:

Zioła mogą być stosowane pomocniczo i profilaktycznie (choć nie zawsze mają faktycznie takie działanie jak to podaje producent), ale nie są to leki, które stosuje sie w przykadku choroby, zwłaszcza w takiej ostrej postaci jak tutaj.

Jeśli chodzi o kokcydia, to te z rodzaju Eimeria występują np. u kur czy gołebi. U kanarków występują Isospora lub Atoxoplasma. Ten cytat (bo tekst o kokcydiozie jest cytatem) pochodzi ze strony o gołebiach i dlatego mowa jest tam o Eimeria.

Jeśli chodzi o Baycox i dawkowanie to trzeba uważać, bo są różne, ten z linku i z opisu dawkowania jest słabszy, ale jest też dwa razy mocniejszy. Kruszwiecz podaje, że należy go stosować przez trzy dni.

Generalnie przestrzegam przed przenoszeniem informacji na temat chorób i leczenia z gołebi na kanarki. Poza tym w gołębiarstwie jest masa środków "na wszystko" o nieznanym składzie (nie tylko ilościowym, ale w ogóle nie wiadomo co w nich jest). Naprawdę lepiej stosować środki, które są lekami i są produkowane przez firmy farmaceutyczne. Takie leki mają znany dokładny skład.

Pozdrawiam,
Joanna
Powrót do góry
Joanna
Gość






PostWysłany: Nie 16:15, 31 Sie 2014    Temat postu:

Zawsze, jak się hoduje cokolwiek żywego, to tak się to może skończyć. Każdy żywy organizm może zachorować i umrzeć.

Niestety u ptaków bardzo trudno o diagnozę. Nie tylko dlatego, że jak widać wyraźnie objawy, to czesto jest już za późno na leczenie, ale też dlatego, że możliwosci diagnostyczne są niewielkie i oczywiście z braku lekarzy specjalizujących się w leczeniu ptaków. Jak sie chce hodować ptaki, to z tym wszystkim trzeba się liczyć.

Jak chcesz jednak mimo wszystko kanarki, to ja bym radziła teraz czytać i się o nich uczyć, a hodowlę w wolierze rozpocząć na wiosnę. Wtedy ptaki najepiej sie aklimatyzują na zewnątrz.

AL - atoksoplazmoza (rodzaj kokcydiozy u kanarków) może mieć tak wysoką śmiertelnosć i taki ostry przebieg. Aczkolwiek tutaj też myślę, że to raczej było coś bakteryjnego.

Cherrunia - niestety u ptaków choroba często postępuje bardzo szybko, nie ma czasu na bawienie się w zioła, trzeba podać leki i to czesto mocne. Jak ptak jest już w złym stanie, to najcześciej nawet farmaceutyki już nie pomogą. Zioła jako profilaktyka jak najbardziej, ale nie jako leki.

Pozdrawiam,
Joanna
Powrót do góry
cherrunia
Miłośnik kanarków



Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:32, 31 Sie 2014    Temat postu:

Nie zgodzę się, zioła są stosowane od wieków i były znane wcześniej niż wszelkie chemiczne leki i zwierzęta spożywały je w naturze, jako jedyne dla nich leki.

Często są jedynym źródłem ratunku i szansą u ludzi, dla których farmaceutyki okazały się nieskuteczne. Ziołolecznictwo istnieje od wieków, nie można mówić, że zioła działają tylko jako profilaktyka bo to naturalne leki. Mocne leki - farmaceutyki dla kanarka mogą być i tak zabójcze. Zioła stosuje się przecież przy wrzodach, problemach skórnych, na odrobaczanie u zwierząt, na mnóstwo różnych schorzeń.

Stosując zioła można rozwiązać wiele problemów zdrowotnych wybierając mniejsze zło i nie szkodząc zdrowiu. Nie mam na myśli przypadków beznadziejnych. Jestem zwolennikiem stosowania najmniej inwazyjnej metody, wierzę w naturalną medycynę, a hodowcy kanarków stosują zioła, była o tym mowa wcześniej. Gorąco polecam jak ktoś ma też inne zwierzęta stronkę: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gość






PostWysłany: Nie 16:55, 31 Sie 2014    Temat postu:

Nie, leki nie są zabójcze dla kanraków. Są zabójcze jak są stosowane samodzielnie czy za radą znajomych... w niedobranych dawkach itd. Jak lek jest zalecony przez lelarza, który zna się na leczeniu ptaków to nie jest zabójczy.

Oczywiście leki mają działania niepożadane, ale tak samo mają takie działanie i zioła. Leki mogą powodować reakcje alergiczne, ale zioła tak samo.

Niestety, ale leczenie ziołami, zwłaszcza samodzielne, najcześciej konczy się śmiercią ptaka. A czasem można by tego ptaka uratowac gdyby własciciel od razu przyszedł do lekarza i lekarz od razu podalby odpowiedni lek.

A co do tej strony z linka, to jak widzę, że "coś" zalecane leczy nowotwory, to od razu wyłączam strone i nie czytam...

Co oczywiście nie znaczy, że nie uznaję ziól. Jak najbradziej uznaję i wiem, że dziłają. Choć nie zawsze tak jak są powszechnie opisywane, bo często przypisywane są im prawie cudowne wlasciwości. W wererynarii też są stosowane zioła. Jest co najmniej kilka podręczników ziołolecznictwa weterynarynego. Sama stosuje zioła. Ale nie zawsze są one skuteczne. I tak jak już dwa razy pisałam, nie wyleczą z choroby w ostrej fazie. Po prostu sa za słabe i musza być podawane przez dłuzszy czas aby były skuteczne. U ptaków, prawie zawsze, jak już widac objawy, nie ma czasu na dłuższe leczenie. Czasem o życiu lub śmierci ptaka decydują godziny. Jak poda sie lek, to jest szansa, jak się nie poda, to nie ma. Bardzo wiele złego robią rady np. "podaj rumianek" w sytuacji jak ptak jest w poważnym stanie. Wtedy podanie np. antybiotyku może go uratowac, ale własciciel nie idzie do lekarza, bo na forum (nie pisze akurat o tym, ale generalnie o wszystkich) ktoś mu poradził rumianek. Właściciel ma spokojne sumienie, bo zapytał, dostał rade i się do niej zastosował, a ptak umiera...

Ale to wszystko jest nie na temat.

Pozdrawiam,
Joanna
Powrót do góry
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Nie 9:24, 31 Sie 2014
PRZENIESIONY
Pon 20:03, 01 Wrz 2014    Temat postu:

OLEJEK OREGANO -Quiko- Med Liquid
Wzmacnia system immunologiczny, zapobiega kokcydiozie, salmonellozie, chroni przed bakteriami E coli i chorobami górnych dróg oddechowych.
Dawkowanie- 1 raz w tygodniu na 1l wody lub 1 kg karmy- 3-4 ml z załączonej strzykawki.
Do stosowania u ptaków ozdobnych i gołębi pocztowych.
Podawać do wody lub do karmy
TYMIANEK który można kupić sklepie zielarskim lub aptece ma szeroką gamę zastosowań. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i wzmacniająco, zioła te pobudzają pracę jelit i żołądka

Kokcydioza
Pasożytnicza choroba ptaków wywoływana przez pierwotniaki z rodzaju Eimeria. Prawie wszystkie ptaki są nosicielami kokcydiów i wydalają z kałem oocysty (przetrwalnikowe formy pasożyta). U większości z nich nie obserwuje się objawów choroby.
Objawy i przebieg choroby
W przypadku osłabienia organizmu ptaków dochodzi do namnożenia i uaktywnienia się pierwotniaków. Dostają się one do jelita gdzie uszkadzają jego śluzówkę wywołując stany zapalne z biegunką. Zniszczenie nabłonka jelita stanowi też doskonałe wrota do zakażeń bakteryjnych (np.salmonelozą). Kokcydioza w ostrym przebiegu obserwowana jest najczęściej u osobników młodych. Dla nich też jest najgroźniejsza - ptaki padają często z osłabienia lub w wyniku dodatkowych infekcji, na które narażone są przy kokcydiozie (trichomonadoza, salmoneloza, paramyxowiroza).

Leczenie i profilaktyka
Preparat COCXITEX podawać do wody lub do karmy, leczniczo przez okres 6 dni, zapobiegawczo przez okres 2 dni, w trakcie kuracji dodatkowo podawać witaminy i minerały

BAYCOX 2,5% [link widoczny dla zalogowanych]

Stosuje się go w ilości 2 ml na litr wody przez 6 dni, profilaktycznie przez 3 dni.
trzeba pamiętać o higienie woliera powinna być na podwyższeniu z podłogą i obudowana przykład woliery - LeeOne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cherrunia
Miłośnik kanarków



Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:45, 01 Wrz 2014
PRZENIESIONY
Pon 20:06, 01 Wrz 2014    Temat postu:

To wielka szkoda, że wyłączasz od razu stronę, z którą się nie zapoznałaś. Ja jestem otwarta na medycynę naturalną, bo w leczeniu raka lekarze są bezsilni. może to nie na temat, ale tak się składa, że akurat ten człowiek ma na koncie uratowane zwierzęta z przypadków beznadziejnych, w których to właśnie weterynarze nie dawali sobie rady. Ty wierzysz w przemysł farmaceutyczny, przemawia to prawie z każdego posta, ja w niego do końca nie wierzę. Ludzie z otoczenia młodo umierają i lekarze nie potrafią im pomóc. Widzę w ostatnich latach powiększającą się chęć zysku kosztem zdrowia zwierząt i ludzi. Leki testuje się na biednych zwierzętach. Wystarczy wejść na stronę PETA i zobaczyć co robią z np. beaglami, ale nie każdy będzie w stanie na to patrzeć, to zbyt przerażające. Więc, jestem zdania - chemia w ostateczności.

Nie popadajmy w skrajności. Leczenie ziołami często kończy się śmiercią ptaka? Czy według Ciebie zabijesz kanarka od olejku z oregano, tymianku (o których pisał Tatanka, który ma wieloletnie doświadczenie w hodowli kanarków) olejku czosnkowego, rumianku i wielu innych? Dla mnie to bardzo skrajne zdanie. Zioła w wielu przypadkach się sprawdzają i pozwalają uniknąć antybiotyku w hodowli, nie wyniszczają delikatnych ptaków jakimi są kanarki. Preparaty ziołowe u kanarków są rewelacyjne, szczególnie, że te ptaki maja często kłopoty z drogami oddechowymi przy pierzeniu, w osłabieniu i tu radzimy sobie właśnie tak by unikać wyniszczających farmaceutyków, no chyba że ktoś drastycznie zaniedba, wtedy to i antybiotyk już nic nie da. Ptak pada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serinus
Gość






PostWysłany: Pon 8:08, 01 Wrz 2014
PRZENIESIONY
Pon 20:08, 01 Wrz 2014    Temat postu:

Ja osobiście po części jestem takiego zdania jak cherrunia jeśli chodzi o zioła. Podaję ptakom różne zioła w ich diecie, podaję zioła swoim pszczołom, sam używam ziół w domu i stosuję to w każdym z przypadków jako wspomaganie organizmu zarówno pytka, pszczół czy mojego. Zioła są rewelacyjnym dodatkiem do diety każdego pod warunkiem że wiemy jakie zioła stosować, jakie jest ich działanie i w jakich dawkach można je podać zarówno sobie, ptakom, pszczołom jak i innym stworzeniom. Czy da się leczyć ziołami? - owszem da się i można ale muszą być one zastosowane gdy choroba nie rozwinęła się do tego stopnia iż konieczne podanie jest leku a w ocenie stanu zdrowia ptaka ktoś kto nie ma doświadczenia niestety sobie nie poradzi i często zadaje pytanie gdy już jest za późno na podanie ziół jako "lekarstw", które miały by ptaka uzdrowić. Wink

Ostatnio zmieniony przez Serinus dnia Pon 20:10, 01 Wrz 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Joanna
Gość






PostWysłany: Pon 8:31, 01 Wrz 2014
PRZENIESIONY
Pon 20:08, 01 Wrz 2014    Temat postu:

cherrunia napisał:
To wielka szkoda, że wyłączasz od razu stronę, z którą się nie zapoznałaś. Ja jestem otwarta na medycynę naturalną, bo w leczeniu raka lekarze są bezsilni.


Ziółkami raka nie wyleczysz. Wszystkie tego typu "leki" na raka to żerowanie na ludzkim cierpieniu. Jak ktoś bliski jest chory na raka, to zrobisz wszystko żeby mu pomóc. Niestety znam ten temat takze z własnego doświadczenia.

Jeśli chodzi o stosowanie ziół w leczeniu, takze zwierząt, to nie potrzebuję tego typu stron. Mam książki, powazne, które opisuja faktyczne działanie i wlasciwości ziół, a nie "cudowne". Bo z ziołami jest własnie taki problem, że one mają działanie w dużej mierze zbadane i potwierdzone naukowo, ale często przypisywane są im cudowne własciwości, ktorych nie mają.

cherrunia napisał:
Ty wierzysz w przemysł farmaceutyczny, przemawia to prawie z każdego posta, ja w niego do końca nie wierzę.


Ja wierzę w nauke i to co jest udowodnione, uznaje fakty. Oczywiście, że patrzę na to inaczej niż Ty i wiele innych, ale to dlatego, że jestem zawowodow zwiazana z tą dziedziną.

cherrunia napisał:
Leki testuje się na biednych zwierzętach. Wystarczy wejść na stronę PETA i zobaczyć co robią z np. beaglami, ale nie każdy będzie w stanie na to patrzeć, to zbyt przerażające. Więc, jestem zdania - chemia w ostateczności.


Owszem, testuje. Ale niestety nie bardzo jest inne wyjście. Ale właśnie dzięki temu znane są działania leków. Jesli podajesz coś o czym nie wiesz jakie ma naprawdę działanie, to faktycznie jest tak, ze testujesz to na własnych zwierzetach (lub sobie).

Może własciwsze byłoby korzystanie z tych leków? Wtedy cierpienie i śmierć tych zwierzat nie pójdzie na marne.

cherrunia napisał:
Nie popadajmy w skrajności. Leczenie ziołami często kończy się śmiercią ptaka? Czy według Ciebie zabijesz kanarka od olejku z oregano, tymianku (o których pisał Tatanka, który ma wieloletnie doświadczenie w hodowli kanarków) olejku czosnkowego, rumianku i wielu innych?


Nie, to nie zabije kanarka (choć są zioła, które mogą zabić). Chodzi o to, ze podanie tych ziół w sytuacji, w której powinny zostać podane leki, zabije ptaka. Nie zioła zabiją, ale niepodanie leków zabije.

Zwróć uwage na to, że na forum na ogól ludzie piszą jak ptak jest już bardzo chory. Radzenie wtedy podania ziół jest błedem, który może kosztowac ptaka zycie.

cherrunia napisał:
Zioła w wielu przypadkach się sprawdzają i pozwalają uniknąć antybiotyku w hodowli, nie wyniszczają delikatnych ptaków jakimi są kanarki. Preparaty ziołowe u kanarków są rewelacyjne, szczególnie, że te ptaki maja często kłopoty z drogami oddechowymi przy pierzeniu, w osłabieniu i tu radzimy sobie właśnie tak


W momencie jak to jest profilaktyka lub masz do czynienia z malo patogennymi szczepami bakterii, to tak. Ale jak już dojdzie do infekcji, do zakażenia bardziej patogennymi szczepami to zioła nie pomogą, konieczny jest antybiotyk. A przypominam, że cała dyskusja dotyczy sytuacji, w której w ciągu paru dni padły trzy ptaki.

Pozdrawiam,
Joanna
Powrót do góry
cherrunia
Miłośnik kanarków



Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:18, 01 Wrz 2014    Temat postu:

W 100% potwierdzam tekst BreederGoulda na temat ziół. Jeśli coś się sprawdza w hodowli, to się tego używa.

Temat raka znam także z własnego doświadczenia i z całym szacunkiem, ale nie wierzę w lekarzy. Nikogo z mojego otoczenia nie uratowali.

Są lekarze weterynarii otwarci na niekonwencjonalne metody leczenia. Zawsze był konflikt interesów między lekarzami, a zielarzami. Uważasz Roberta Alka za człowieka niepoważnego i jego stronę... Może warto najpierw zapoznać się ze stroną, a potem ją oceniać. Zapewniam, że to człowiek bardzo poważny i ma na koncie wyleczone zwierzęta z przypadków, w których to właśnie weterynarze sobie nie radzili. Liczy się to, że wielu zwierzętom pomógł i to jest najważniejsze.

Ja nikomu nie radziłam, żeby stosował zioła w przypadkach beznadziejnych, ale lepiej spróbować zioła jak nie robić nic i czekać na cud. Tak się składa, że lekarze w naszym kraju czy to ludzi czy zwierząt najczęściej dają antybiotyki jako lek na wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gość






PostWysłany: Wto 17:45, 02 Wrz 2014    Temat postu:

Nie znasz mnie, więc nie możesz oceniać mojego podejścia. Ja jak najbardziej uznaję zioła. W wielu przypadkach są bardzo dobre. Ale nie we wszystkich.

I wszystko trzeba stosowac rozsądnie i mając na ten temat jakąś wiedzę. I zioła, i leki.

Trzeba też umieć je stosować. Wiele ziól jest niebezpiecznych. W medycynie ludzkiej czasem odchodzi się od tych bardziej niebezpiecznych ziól (np. naparstnica). Poza tym trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że zioła też mają działania niepożądane i ziołami też mozna zaszkodzić, a nawet zabić. Np. ptakom często daje sie wrotycz. Ale on jest trujący. Jak się poda odpowiednią dawkę, to się ptaka zatruje. W wielu przypadkach negatywne działanie ziół może być widoczne dopiero po dłuższym czasie i nie być łaczone z wcześniejszym podawaniem ziół.

Piszesz o antybiotykach. Masz rację. To jest ogólny problem. Jak byłam na ostatnim kongresie weterynaryjnym, to własnie była o tym mowa. Bo ten problem jest zauważany przez wielu lekarzy i naukowców. Ale niestety przepisywanie antybiotyków nie jest tylko winą lekarzy, jest tez winą ludzi (pacjentów i właścicieli zwierząt). Ludzie często po prostu chcą antybiotyk. Z taką postawą spotkałam sie też w lecznicy. Klient chce antybiotyk, a jak lekarz nie da, to więcej do niego nie przyjdzie, bo uznaje go za złego lekarza (nie daje antybiotyku, to znaczy, że nie leczy).

W przypadku ptaków czesto nie ma wyjścia i trzeba dać antybiotyk w ciemno. Ale wcześniej powinno się zrobić badania. Tylko znowu, wielu klientów tego nie chce. Jak się zapyta czy zrobić badania za 100 zl czy dać tylko antybiotyk w ciemno bez badań, to wybierają to drugie.

Jestem przeciwiczką podawania antybiotykow bez badań i konsultacji z lekarzem czyli podawania antybiotyków na własną rękę przez właścicieli zwierzat. Całkowitą przeciwniczką podawania antybiotyków zgodnie z radami na forach. Jakbyś mnie lepiej znała, to byś to wiedziała. Tymczasem większość osób tak robi. Podaje antybiotyki bo kolega zalecił, bo sąsiad akurat ma, albo bo został z ostatniej choroby ptaków. Zwłaszcza hodowcy tak postępują. Dają antybiotyki zupelnie w ciemno. Nawet nie mówię o antybiogramie, ale dają w ogóle nie wiedząc czy choroba jest spowodowana bakteriami.

Dlaczego jeszcze leki szkodzą? Bo własciciele ptaków samodzielnie ustalają dawki i sposoby podawania. Tutaj takim typowym przykładem jest iwermektyna. Dawki przekraczane są wielokrotnie. Ale ludzie to podają i doradzają takie podawanie innym.

I z takim podawaniem leków trzeba walczyć, a nie w ogole z podawaniem leków. Leki dobrze dobrane i dobrze podane mają więcej plusów niż minusów.

Pozdrawiam,
Joanna
Powrót do góry
AL
Gość






PostWysłany: Wto 18:05, 02 Wrz 2014    Temat postu:

cherrunia więc podaj mi lek na odrobaczanie u ptaków ziołowy ale taki który działa naprawdę
Ziola są dobre w profilaktyce ale chorego ptaka tak jak już Joanna napisała ziołami nie wyleczysz
bo- jak widać że z ptakiem jest cos nie tak to zazwyczaj jest to stan ciężki,
-ptaki chore mało piją - aby lek ziołowy zadziałał jakiś napar lub wyciąg to musi byc podana odp. dawka - ptaki unikaja wody o dziwnym smaku lub zapachu, często podawanie bezpośrednio do dzioba kończy się zachłyśnieciem i nowy problem z workami powietrznymi, czyli zamiast pomóc pogarsza sie sprawę
Podanie zmielonych ziół z pokarmem - chory ptak nie je a jak je to bardzo mało, więc dawka też jest tak mała ze nie ma wpływu na lecznie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Żywienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin