Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

Tiki nerwowe w nocy?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 13 Lip 2013    Temat postu: Tiki nerwowe w nocy?

Ostatnio zauważyłem, że w nocy mój Oskar jakby niespokojnie spał. Nawet nie wierci i nie zawsze się budzi, chociaż śpi blisko zegara z kukułką (baliśmy się, że dostanie nerwicy i się rozchoruje jak kilka lat temu wieszaliśmy kukułkę, ale chyba się przyzwyczaił) Śpi na jednej nodze, ale drugą co chwila jakby tak szybko prostuje i chowa, uderzając przy tym w żerdkę (plastikową). Być może trwa to już dłużej, ale tykanie kukułki skutecznie to zagłuszało i gdyby nie stanęła kiedyś w nocy, to bym nawet nie usłyszał tych "podrygów" nóżek (jak zmieni nogę na której siedzi, to druga tez tak prostuje szybciutko i chowa). Rano jak już się obudzi, ale jest jeszcze "zaspany", to wciąż tak robi. Gdy się rozbudzi porządnie to już nie.

W dzień jest aktywny, nie podkula żadnej nóżki, śpiewa, kupki ma niewodniste, chętnie je. Jedynie lubi "podgryzać" klatkę i basenik. Wapna nie chciał jeść, więc zdjęliśmy kostkę, teraz czytam, że to chyba błąd, skoro podgryza klatkę.

Czy to pasożyty? (Ostatnio zaniedbaliśmy trochę klatkę, ale już jest porządnie wyczyszczona, pręty przetarłem octem, szufladę dokładnie wymyłem płynem do naczyń i dokładnie wypłukałem) Żwirek ma naturalny, czysty, chociaż nie wyparzany. Przy czyszczeniu jak przeglądałem jego "przybory" w szafce zauważyłem w pudełku z wapnem takie czerwone małe milimetrowe robaczki, więc pudełko wyrzuciłem. Kiedyś tata kupił karmę z robalami, ale szybko wyrzuciliśmy. Woda i jedzenie zmieniane prawie codziennie, woda basenowa też.

Nie drapie się, chociaż mam wrażenie jakby częściej "otrząsał się" i czyścił dziób o żerdkę, chociaż tu mogę być przewrażliwiony, bo jako student go rzadko widuję, dopiero w wakacje częściej. ( dziób i pazury kwalifikują się do obcięcia, ale czekam na mamę jak wróci z sanatorium, bo ona to umie delikatnie zrobić)

Jeśli to nie pasożyty, to czy brakuje mu czegoś? Je głównie suchą karmę, (nigdy nie zwracałem uwagi na producenta), czasami jabłko, liść sałaty, starte jajko, ostatnio rzadziej.

Kukułkę na razie zdezaktywowałem, żeby móc mu się lepiej przysłuchiwać wieczorem.
Kupiłem Mello-Vit firmy Tropical - czy mogę to dodać do wody? Na opakowaniu pisze, że do karmy, ale to jest płyn. U mnie w sklepach nie ma dużego wyboru preparatów dla ptaków. Większość asortymentu to pies i kot, ewentualnie rybki Smile))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Sob 22:00, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Sob 21:17, 13 Lip 2013    Temat postu:

jak zauważyłeś małe robaki to na pewno ma je, trudno wytępić przeważnie pasożyty żerują w nocy ,musisz poszukać dziale pasożyty tam są różne preparaty Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:56, 13 Lip 2013    Temat postu:

Na klatce nic nie zauważyłem, chyba, że robale chowają się w żwirku. W domu wszyscy mi mówią, że przesadzam, skoro w dzień nic mu nie jest. Te "podrygujące" w nocy nóżki mnie niepokoją, choć nie budzi się przez to.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzysiek75
Miłośnik kanarków



Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:08, 13 Lip 2013    Temat postu:

witaj,

mnie sie to kojarzy ze swierzbowcem. poczytaj pod tym kątem, sam też jeszcze poszperam


Świerzbowce

Świerzbowce to mikroskopijne pasożyty żerujące na nogach ptaka, w jego dziobie, w okolicach oczu i steku.

Przyczyny choroby:
•roztocza Knemidocoptes przenoszone przez dzikie ptaki.

Objawy kliniczne choroby:
•silny świąd,
•ropne zapalenie skóry,
•białe strupy,
•porowate, gąbczaste, wapniowate twory na dziobie, nogach i w okolicy odbytu,
•łamliwość piór,
•ptak przebiera nogami i ociera nimi i klatkę,
•dziobanie klatki.


bądź to Ptaszyńce (Dermanyssus gallinae) - są to małe roztocza (aktywne nocą) żywiące się krwią, najłatwiej je wykryć w nocy, gdy nagle oświecimy światło, innym sposobem jest zakrycie klatki białym prześcieradłem, rano zauważymy małe czerwone lub czarne punkciki, najczęściej ptaszyńce podczas dnia chowają się końcach żerdek, zdejmując je zauważymy ciemne punkty, które po rozgnieceniu zamieniają się w krew. Leczenie w warunkach domowych nie jest trudne, gorzej w zewnętrznych wolierach gdzie nasze ptaki mają kontakt z dziko żyjącymi, równie trudne zadanie mają hodowcy, którzy trzymają ptaki na strychach i w piwnicach. Najlepszymi środkami do zwalczania tych pasożytów są dostępne na rynku spraye, szczególnie polecam ARDAP i APARASIT, dezynfekując pomieszczenie raz dziennie ptaszyńce po upływie dwu tygodni zostają wytępione. Dużym plusem tych sprayów jest to, że nie trzeba przenosić ptaków do innego pomieszczenia, ale zaleca się ostrożność. Dostępne są również różnego rodzaju zasypki w pudrze, ale nie są już tak skuteczne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez krzysiek75 dnia Nie 9:30, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:01, 14 Lip 2013    Temat postu:

W dzień robale są pochowane i to nie tylko w klatce ale w otoczeniu klatki, meble, zagłębienia. Poszukaj na forum tak jak poradził Tobie tatanka. Robale przewaznie atakują w nocy. DZIAŁAJ po co Twoj ptak ma się męczyć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:11, 14 Lip 2013    Temat postu:

Z objawów świerzbowca pasują tylko jakieś gąbczaste twory na nóżkach, które dało się zdjąć palcem, dziobanie klatki i przebieranie nóżkami w nocy.
Z objawów ptaszyńców pasują tylko robale znalezione w szafce.
Problemem jest u mnie oddalenie od miasta ( w sąsiedniej wsi jest tylko weterynarz "od krów i psów"), ale jutro dzwonię do Salvetu. Ten nasz weterynarz nie podejmuje się leczenia "drobnicy", ale leki może sprowadzić. Ostatecznie czeka mnie wycieczka do Tarnowa, a to ponad 30 km, ale obawiam się, że to za małe miasto i tam też nie bardzo pomogą. Mam wazelinę (czytałem, że można jej użyć), to spróbuję mu nóżki i dziób posmarować, a jutro jeszcze raz porządnie zdezynfekuję klatkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:34, 14 Lip 2013    Temat postu:

Zdezynfekuj klatke wymien żerdki na nowe jesli masz drewniane. Przestaw klatke w inne miejsce,poniewaz pasozyty moga byc w okolicach klatki pochowane, myśle ze twoj wet. przepisze ci biomectin lub Ivermectin ( jedna kropla pod skrzydło na gołą skóre lub na kark po rozdmuchaniu pior tez na skore) Lub inne leki w sprayu dostepne na allegro beaphar na przykład działające na pasozyty zewnetrzne, na świerzbowce to nie pomoze.
Na świerzbowce sprobuj wcierac w zainfekowane miejsca olejek parafinowe Lub wazelinaprzez około tydzień jak to nie pomoze to tylko specjalna masc przepisana przez weta np. Crotamiton cena ok. 10 zł ale tylko na recepte
Sprawdz czy koło kloaki nie na akich samych zmian jak na nogach bo tam świerzbowce tez atakuja
Codziennie czysc klatke i wyposażenie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez radek1980 dnia Nie 11:44, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:40, 27 Lip 2013    Temat postu:

Dalej w nocy się dziwnie zachowuje. Przeżył tą moją wpadkę z przedawkowaniem Paramectinu, ale nadal w nocy lubi "podrygiwać" nóżką co kilkanaście minut, bardzo rzadko się przy tym budząc, nawet pomimo głośnego zegara z kukułką obok. Wygląda to jakby na moment tracił równowagę na jednej nodze i potrzebował się podeprzeć na ułamek sekundy. Nie "trzepie" nóżką nerwowo przez chwilę, tylko szybciutko ją wyprostuje i schowa i kilka minut "spokoju".

Co ciekawe, nie zauważyłem wapnowatych zmian na nogach. Te, które opisywałem wcześniej przypominały raczej kremowo-brązową warstewkę brudu. Na dziobie nic nie ma. Nie wierci się bez przerwy, nie wyrywa sobie piór. Koło kloaki nie widzę żadnych zmian, nóżki ma czyste (dziwny nalot opisywany wcześniej nie pojawił się ponownie)

Został mi jeszcze roztwór Paramectinu 0,3ml/szklankę wody, który kazał sporządzić weterynarz. Wlałem to do pojemniczka po odświeżaczu do ust (spray) i spryskałem Oskarowi nóżki, a jutro po czyszczeniu klatki spryskam także klatkę. Najciekawsze jest to, że nie budzi się w nocy, nie grzebie nadmiernie dziobem w piórach (ani w dzień ani w nocy). Jedno pióro ma "nieprawidłowe", jakby takie urosło krzywe, nieładne.

Nie chcę znów mu zaszkodzić lekami. Jest już stary, u nas już 11 lat, a nie wiem ile ma w sumie, bo nigdy nie miał obrączki. Przesadzam i nic mu nie jest, czy rzeczywiście trzeba go leczyć? Rodzice uważają, że przesadzam, bo go pół roku nie widziałem, jak byłem na studiach.

Hej, a może mu w nocy przeszkadza, że ma już długie pazury i się czasem sam "ukłuje"??? (Nie mogę się doprosić Taty, żeby mu obciął pazury i dziób - on to umie delikatnie zrobić)

Zdjęć nie wrzucę, bo komórka robi za słabe...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Sob 19:00, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:03, 28 Lip 2013    Temat postu:

Świerzbowce łatwo jest wykryć testem z prześcieradłem- zakrywasz na noc klatkę białą płachtą materiału, rano oglądasz czy jest czysta- jeżeli ptak ma świerzbowce, zauważysz je na tej tkaninie (tak czytałam).

Jednak pasożytów ptasich jest od groma... Myślę że Iwermektyna (Ivomec) by tutaj nie zaszkodził, a pomóc może. Napisz skąd jesteś, może uda się znaleźć weta z Twoich okolic, który zna się na ptakach (porady przez internet zawsze są trochę ryzykowne, ciężko ocenić stan ptaka po opisie, a też możemy służyć jedynie własnym doświadczeniem, które jest oczywiście przydatne ale konsultacja z wetem nie zaszkodzi...).

Poszukaj w dziale "Stacja diagnostyczna"- pamiętam że ktoś już miał takie czerwone male robaki... (spróbuję sama znaleźć, jeżeli mi się uda, podlinkuję tu temat).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:57, 29 Lip 2013    Temat postu:

Takie czerwone małe robaki (pchły, ptaszyńce???) znalazłem tylko raz w szafce z jego przyborami - i nigdzie więcej. Test z prześcieradłem niczego nie wykazał. Mieszkam 30km na północ od Tarnowa. Klatkę nieraz obserwowałem przy słabym świetle małej lampy (żeby był półmrok i Oskara nie obudzić) i nie widziałem żadnych robali na ścianie za klatką, ani na żerdkach ani nigdzie wokół klatki, a on już wtedy zaczynał się wiercić. Klatka była już 2 razy odkażana. Nigdzie nie widziałem robali. Czyżby siedziały w sztucznym kwiatku na lodówce obok? Całej kuchni nie dam rady odkazić...

Największy problem w tym, że rodzice uważają, że przesadzam i sobie te świerzbowce wymyśliłem. Możliwe i dlatego staram się tutaj jak najdokładniej opisać objawy obecne TYLKO w nocy i nie nasilające się ani nie przypominające drapania. Ja za 2 dni wyjeżdżam na praktyki zawodowe, a rodzice po weterynarzach nie będą jeździć. Oskar będzie musiał poczekać do września jak wrócę, a i to wątpię, czy rodzice pozwolą mi jeździć z nim po weterynarzach, skoro w dzień nic mu nie jest, w nocy nie tłucze się tak, żeby nie dał spać, a ja jestem już "spalony" po wpadce z przedawkowaniem Paramectinu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:40, 29 Lip 2013    Temat postu:

Tak jak Tobie pisałem, możesz odkazić klatkę i przestawić go w inne miejsce, tym sprawdzisz czy właśnie w otoczeniu klatki są jakieś robale.
Zastosuj jakiś preparat z iwermectyną ( np. Biomectin, ivomec) jest to preparat stosowany u duzych zwierzat wiec kazdy weterynaz to ma. Odciągnie ci odrobine do strzykawki, cena bedzie max 10 zł.
Stosujesz jedną kroplę na niopierzone miejsce pod skrzydło lub po rozdmuchaniu piór na karku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia M.
Gość






PostWysłany: Pon 7:53, 29 Lip 2013    Temat postu:

Powinieneś przestawić klatkę Oskara. Były, już takie tematy, że kanarek umieszczony w złym miejscu źle się czuł.
Z tego, co wyczytałam, to jest gdzieś w kuchni (bo piszesz o lodówce) i za zegarem (a tam ciemno). W kuchni ptaków nie trzymamy i w ciemnych miejscach - one uwielbiają słoneczne pomieszczenia.
Powrót do góry
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:09, 29 Lip 2013    Temat postu:

Gdybym sam mógł podjąć decyzję, to bym go na kilka tygodni przeniósł. Niestety - nie ja decyduję o rozmieszczeniu mebli i zwierząt w domu. Klatka wisi na wysokości 180cm nad podłogą obok lodówki i NIE za zegarem. Zegar jest mały, wiszący, a jego jedyną wadą jeśli chodzi o kanarki jest hałas kukułki. Kuchnia ma duże okno od zachodu. Rano może nie grzeszy jasnością, ale po południu jest tam bardzo jasno i czasem nawet za gorąco. Teraz podczas upałów Oskar w zasadzie nie wystawia dzioba z baseniku. Objawy, które opisywałem wyżej nie są charakterystyczne dla pasożytów skóry, bo nie występują w dzień wcale, a w nocy rzadko powodują budzenie się kanarka. Podaję mu witaminy od weta, bo na to rodzice nie protestują i zobaczymy - może miał niedobór np. Magnezu i tak jak człowiek będzie wtedy miał drżenie rąk - tak kanarek podobnie drżenie nóżki w nocy. Jak nie, to dopiero we wrześniu znajdę trochę czasu, aby spróbować go podleczyć.

Przykro mi jest, że coś mu dolega, próbowałem i nadaj próbuję mu pomóc, ale nie jestem maniakiem zwierząt i nie będę z każdą pierdółką jeździł po całej Polsce za weterynarzami. Gdybym miał całą hodowlę kanarków to tak. Staramy się o niego dbać, ale nie podporządkujemy mu całego życia.

Nie zrozumcie mnie źle - przejmuję się jego losem, a gdybyśmy o niego nie dbali, to nie przeżyłby z nami 11 lat, ale już raz tydzień temu omal go nie zabiłem. Wożenie go po weterynarzach (najbliższy od małych zwierząt w Tarnowie), jest dla nas kłopotliwe, a przecież też można mu tym zaszkodzić, jeśli się przeziębi. A podejście rodziców też rozumiem - przy wielu zwierzętach w gospodarstwie przejmowanie się jednym jest nieekonomiczne. Owszem, próbuje się leczyć nawet pojedynczą kurę, ale jak kilka prób nie przynosi rezultatu, to się odpuszcza. Nie leczy się za wszelką cenę. Z psami i kotami podobnie. Próbowałem z Oskarem i się nie udało. Wrócę z praktyk we wrześniu, to znów spróbuję, ale jak i to nie pomoże, to będę musiał dać spokój, bo w październiku wyjeżdżam na studia, a rodziców całymi dniami w domu nie ma, bo pracują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Pon 13:19, 29 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Zachowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin