Mój pierwszy w życiu ptaszek :)

Gość

Od pięciu dni mam nowego lokatora - kanarka Dziubusia (bo wszystko dziubie). Ma dopiero 7 tygodni i nie wiemy czy to on czy ona ale szczerze mówiąc nie zależy mi. Wypuściliśmy go już na 3ci dzień, na początku nie trafiał samodzielnie do klatki i trzeba mu było ją podstawiać, ale już jest dobrze Smile

Jest z nami tak krótko ale już się zaczął przyzwyczajać, jak lata po pokoju to się nie płoszy gdy przechodzimy a dzisiaj jak siedziałam na fotelu to podleciał i usiadł koło mnie na kilka chwil, to było super Wink

Nie wiem ile zajmuje takiemu maluchowi oswojenie się zdomownikami ale robi dziwne rzeczy: jak jest w klatce to jak długo na niego nie zwracamy na niego uwagi to zaczyna ćwierkać, a jak któreś z nas podejdzie i do niego zagada to się uspokaja. A od wczoraj jak lata po pokoju to podlatuje do nas, prawie na zderzenie czołowe i w ostatniej chwili zakręca w inną stronę. Nie wiem czy to normalne (dopiero niedawno śię nauczył latać, jeszcze się nie opierzył porządnie nawet), czy nas atakuje czy myśli czy do nas podlecieć ale się boi? W każdym razie jest bystry i ciekawski więc chyba jest zdrowy Smile