jak nie dopuścić do wylęgu młodych?

dubidu

Witam,

Posiadam ok 1,5 rocznego kanarka. Jest pięknym, zielonym, nieustannie spiewającym i przesiadującym na głowie glosterem Smile

Niedawno została mu dokupiona towarzyszka - roczna samiczka o prawie takim samym ubarwieniu. Ptaszki się dogadują i wspólnie fruwają po pokoju i mieszkają w jednej klatce. Wiele czytałam o tym, jak nie dopuścić do zniesienia jaj przez samicę. Praktycznie wszędzie pada jedna odpowiedź - rozdzielić ptaki na czas lęgów i po ok pół roku można połączyć znowu. Nigdzie natomiast nie uzyskałam takiej odpowiedzi, jaka by mnie interesowała, a mianowicie, jak nie dopuścić do wylęgu młodych przy jednoczesnym nierozdzielaniu ptaszków. I nie mówię tu o niezakładaniu im gniazda, bo i o takim pomyśle słyszałam (wtedy ponoć samica składa jajka na żerdce i jajka rozbijają się o dno - niehumanitarne Sad

), ale kiedy już zapewni się godne warunki i będzie to gniazdko i pojawią się te nieszczęsne jajka, to czy np wyjmując je z gniazda już na samym początku, uniknie się wyklucia młodych? Może jest jakiś inny sposób? Chciałabym, aby ptaszki były razem i wesoło sobie latały przez cały czas. jaki sens ma trzymanie ich razem pół życia, a drugie pół w klatkach obok? Za wszelkie pomocne odpowiedzi będę bardzo wdzięczna.

radek1980

Takie pytania trzeba było zadac sobie przez zakupem.
Teraz to po ptokach Smile

Jak bedziesz zabierac jajka to samica bedzie skladac nastepne i tak w kółko.
Wszystko tez zalezy od samej samicy, moja bez gniazdka nie zlozy zadnego jajka mimo że ptaki kopulujà regularnie.
A moze zdecydowac sie na młode i na przykład zostawic ze dwa jajka, ptaki spokojnie sobie wychowajà, napewno znajdà się osoby zaufane chętne na kupno czy przyjęcie ptakow pod opieke.

dubidu

Dziękuję za odpowiedź. Z wylęgiem młodych ptaków wiążę jedynie takie 2 problemy:

- co zrobić z młodymi, jeśli nikt ich nie zechce zabrać? Przecież nie mogę dokładać sobie co roku nowych 2-3 sztuk, bo z mojego domu zrobi się ptaszarnia, no a za okno przecież tez ich nie wypuszczę.

- druga rzecz, nieco bardziej istotna, to kwestia ras. Nie dobierałam ptaszków pod kątem dalszego rozrodu, a wiem, że źle dobrane rasy potrafią narobić młodym więcej szkody niż pożytku. Samiec to gloster, ale czy intensywny, czy nieintensywny... nie wiem. Samica wygląda prawie tak samo jak samiec, jednak dokładnej rasy też nie znam.

Poza powyższymi detalami wychowanie młodych ptaszków nie jest dla mnie żadnym problemem. Wręcz przeciwnie. Cenne doświadczenie i niezwykle miła obserwacja zachowania tych wspaniałych zwierzątek. A jeśli podmienić jajka na sztuczne, to samica też będzie wkółko składała nowe? Może to załatwiłoby sprawę?

radek1980

Jesli to glosterki to jedno powinno mieć koronke ( grzywkę), a drugie powinno być gładkie.
Najlepiej zrob zdjecia i umieśc w galerii wtedy bedziemy wiedzieli co to za ancymony.
Jesli podmienimy na sztuczne to samica posiedzi pewnie ze trzy tygodnie, a potem zniesie kolejne.
Mysle ze z oddaniem ptakow nie bedzie problemu, napewno tu na forum znajdà sie ludziska ktorzy majà lub w niedlugim czasie beda miec ptaszarnie z domu Smile

.
Czekamy na fotki

Chiara

Z łączeniem glosterów jest tak, że przyjęło się łączyć ptaka koroniastego z consortem, żeby połowa potomstwa miała koronki- mutacja koroniasta ma charakter dominujący, tzn ujawnia się w pierwszym pokoleniu. Zabronione jest łączenie dwóch ptaków koroniastych, gdyż mutacja ta związana jest z czynnikiem letalnym. Natomiast jeżeli chodzi o łączenie dwóch consortów- nie ma przeciwwkskazań. Po prostu wszystkie młode będą gładkie, ze względu na typ mutacji (nie ma szpaltów na mutację koroniastą). Także mając dwa rasowe gładkie glostery-możesz je połączyć (i bardzo dobrze, że patrzysz na typ upierzenia, o czym zapomina wielu hodowców kanarków kształtnych)
Żeby określić, jakie są Twoje glosterki, musiałbyś wstawić zdjęcia. Pióro ptaka intensywnego jest sztywniejsze, węższe, o barwie bardziej "skumulowanej" (co daje efekt jakby kanarek intensywny miał więcej barwnika niż nieintensywny

). Wstaw fotki, wtedy będziemy wiedzieć więcej.

Pozdrawiam Smile

P.S. Nie bój się, że kanarki będą się mnożyć "jak króliki"- to nie są ptaki tak łatwe w hodowli, jak się zdaje. Zawsze możesz też na początku zabrać samiczce jajka, podmienić na sztuczne, i niech posiedzi te 2 tygodnie- wtedy zabrać te podłożone i prawdopodobnie historia się powtórzy. Po 3-ciej max takiej "zabawie" zacznij odpowiednią dietą i zaciemnianiem klatki czy pomieszczenia wyciszać samicę.

Jeżeli jednak zdecydujesz się na młode, jest ponad 50 portali ogłoszeniowych (darmowych)-nie wliczając tych specjalistycznych, ptasich, gdzie możesz wystawić na sprzedaż kanarki czy inne zwierzęta. Jakoś nie słyszałam, żeby ktoś narzekał że nie może sprzeda ptaków- wręcz są okresy w roku, gdy jest na nie "deficyt".

dubidu

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Z tego, co wyczytałam, to jako nowy użytkownik forum zdjęcia będę mogła wstawić za 3dni. Teraz jestem w okresie kwarantanny Wink

Przynajmniej mam czas na zrobienie ładnych i wyraźnych zdjęć. Ani samiec ani samica nie mają koronki, są gładkie. Samica jest nieco wyraźniejsza od samca i ma swoje kolory bardziej żywe, ale to wszystko pokażą zdjęcia. Do usłyszenia za 3 dni

FirmaGlosterek

myszaq

Podpisuję się pod tym, też na początku za żadne skarby nie chciałam pisklaków, a teraz cały czas dokupuję nowe klatki, żeby mieć "chociaż jeszcze jedną lęgówkę"... Wink

dubidu

Witam,

Wstawiam obiecane zdjęcia ptaszków. Pierwsze dwa to mój rozśpiewany samczyk.

A tu 2 zdjęcia naszej pięknej samiczki

Wstawiam też dwa zdjęcia obu ptaszków na raz. Zarówno na pierwszym, jak i na drugim zdjęciu samiczka jest po prawej stronie. Na drugim zdjęciu dość dobrze widać różnicę w kolorystyce ptaszków - samica jest taka "wyraźniejsza".

Z niecierpliwością czekam na info, co można powiedzieć o ich upierzeniu, rasach i "połączeniu" takiego duetu Wink

tatanka

czytałem twój pierwszy post i doszyłem do wniosku że niepotrzebnie rozdzielać ptaki niech siedzą razem , a kiedy samica zniesie jajka można z nich zrobić jajecznicę, lub pisanki na ŚWIĘTA WIELKANOCNE są w cenie. A do gniazda dać sztuczne jaja i każdy będzie zadowolony Wink

ptaszki są ładne dobrze upierzone i odpowiedniej formie to widać dobrze że jesteś zadowolony masz ładną parkę życzę powodzenia Wink

Chiara

Jeśli chodzi o rasę, to obydwa ptaszki są czarno-żółte (zielone) szekowate, z tym ze samiczka wygląda na intensywmą (spojrzę jeszcze w domu, teraz piszę z telefonu.)

dubidu

Czyli powyższe rozpoznanie jest ostateczne? Mozna je łączyć?

Chiara

Qrczę, laptop mi zniekształa kolory i teraz jeden z ptaszków wygląda jakby miał biały lipochrom (podstawę-czyli to, co na telefonie wyglądało na żółte). Podejrzewam jednak,. że to mój sprzęt stroi sobie ze mnie żarty Rolling Eyes

.
Kanarki oczywiście możesz połączyć, bo nie ma żadnych przeciwskazań (byłyby gdyby obydwa ptaki miały biały lipochrom- tutaj niewiadomo byłoby, czy jest on recesywny, czy dominujący, a kanarków białych się nie łączy- piszę o tym wyłącznie dlatego, że monitor coś mi dziwnie pokazuje...). Struktura piór u tej parki jest idealna- jeden nieintensywny, drugi intensywny- widzę to pomimo zniekształconych kolorów po przybliżeniu ptaków- mają całkiem inną budowę pióra.

Zastanawia mnie jeszcze czy lipochrom kanarka intensywnego nie jest to żółty ivory (czyli pastelowo-żółty). W takim wypadku młode po tej parce owszem- będą szekowate (jako że rodzice-i to oboje-są szekowaci, o czym świadczą jasne ogonki np), a jeśli chodzi o podstawę (lipochrom)- samczyki będą tzw. szpaltami na żółty ivory- jako że jest to mutacja sprzężona z płcią. Samiczki będą barwy żółtej-jeśli chodzi o podstawę-takiej jaką ma samiec.

Pozdrawiam Smile