Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:29, 19 Sty 2012 Temat postu: Budowa gniazda |
|
|
Budową gniazda zajmuje się samiczka. To właśnie na samiczkach spoczywa cały ciężar budowy. Niektóre samce niekiedy pomagają w noszeniu materiałów na gniazdo. Tworzenie gniazda trwa od kilku do kilkunastu dni. Jedne samice budują gniazda starannie, inne zaś mniej dokładnie, luźno. Niektóre kanarki bardzo kunsztownie wykonują swe gniazda, inne natomiast wymagają ingerencji człowieka, gdyż stale je przerabiają, wyrzucają całą wyściółkę i nigdy nie mogą doprowadzić dzieła do stanu używalności. W takim przypadku nie należy się przejmować stanem gniazda ,bo umiejętność budowy gniazda nie ma więkrzego znaczenia na przebieg udanego lęgu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:50, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Warto jednak pomóc samiczce w budowie gniazda- podstawą oczywiście powinien być koszyczek- zwykłe, standardowe gniazdko- wiklinowe bądź plastikowe, widziałam nawet metalowe, warto trochę je uszczelnić- materiałem który zapewnia ciepło, ale też i wentylację. Tak przygotowane gniazdo wkładamy do klatki i czekamy, aż samiczka się nim zainteresuje. Bywa tak, że gniazdo jej po prostu nie pasuje- sygnałem alarmowym powinny być znalezione na ziemi jajka- niestety, takie jajko, chociaż całe, najczęściej już jest wyziębione i nic z niego nie będzie- jeżeli jednak samiczka szybko zaakceptuje nowe gniazdo (np umieszczone w innym miejscu) można spróbować je podłożyć- jej, albo innej, wysiadującej samiczce- oczywiście, jeżeli jest to jajko świeżo zniesione.
Małe kanarki legną się po 21 dniach od zniesienia pierwszego jaja- samiczka najczęściej składa jedno jajko dziennie i w takich też odstępach czasu przychodzą na świat pisklęta. Po dwóch tygodniach od zniesienia jaja można stwiedzic, czy jest ono zapłodnione, czy też puste- wystarczy-pod nieobecność samiczki w gnieździe- delikatnie wziąć je w dwa palce i obejrzeć pod lampą- w jajku w którym rozwija się zarodek, wyraźnie widać zaciemnienie. Jednak nie polecam tego robić początkującemu hodowcy- można zgnieść jajko, wystraszyć samicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:58, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo ważne jest również udostępnienie samiczce materiałów do wyścielenia gniazda- np ligniny. Inaczej może zacząć znosić do budowanego gniazda co tylko uzna za stosowne- a pamiętajmy, że w tym co samiczka włoży do gniazda, będą siedzieć pisklęta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba
Aktywista
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stronie Śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:03, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chiara napisał: | Bywa tak, że gniazdo jej po prostu nie pasuje- sygnałem alarmowym powinny być znalezione na ziemi jajka- niestety, takie jajko, chociaż całe, najczęściej już jest wyziębione i nic z niego nie będzie- jeżeli jednak samiczka szybko zaakceptuje nowe gniazdo (np umieszczone w innym miejscu) można spróbować je podłożyć- jej, albo innej, wysiadującej samiczce- oczywiście, jeżeli jest to jajko świeżo zniesione.
Małe kanarki legną się po 21 dniach od zniesienia pierwszego jaja |
Bardzo mi przykro, ale nie mogę się z tym zgodzić. Jeżeli jajko zniesione na podłodze nie było wysiadywane dłużej niż 24 godziny (A która samica siedziałaby na jajku przez 24 godziny na ziemi) i jajko jest całe, to jest ono w pełni wartościowe. Takie jajko możemy nawet 8 dni trzymać w pudełku z ziarnem, aż samica ukończy gniazdo (ten zabieg przeprowadza się także w celu podmiany jaj na sztuczne, by spowodować jednoczesne wyklucie się młodych).
Natomiast, jeżeli chodzi o czas wysiadywania to wynosi on średnio 13-14 dni, a nie 21.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:44, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
O metodzie przechowywania jajek w pudełeczku dowiedziałam się dopiero od Ciebie- ja niestety mam tylko wiadomości te, które mi przekazał Dziadek, i to, co sama wyczytałam- najczęściej w starszych książkach
Co do okresu wysiadywania, chciałam się poprawić już wczoraj ale bez "edytuj" było to niemożliwe, więc napisałam pod Twoim wątkiem o rozmnażaniu że się walnęłam o tydzień- głupia sprawa, bo pomyliło mi sie...z ciążą u chomików dżungarskich, które tez hodowałam . Wstyd, ale cóż...
Natomiast co do jajek zniesionych na ziemi zgadzam się z Tobą, bo przeczytałam Twój wątek. Nie wiedziałam że mozna w ten sposób przechowywać jajka... Mam tylko jedno pytanie- czy jajka składane na ziemi na ogół są zapłodnione? Bo niektóre samice mieszkając bez samca tez składają jajka, oczywiscie puste, ale w przypadku, gdy robi to samiczka która mogła byc pokryta, czy często zdarzają się puste jajka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kuba
Aktywista
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stronie Śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:39, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się błędami, każdy je robi. Forum jest po to, aby uzupełniać swoją wiedzę. Natomiast, jeżeli chodzi o zalężenie jajek, to jeżeli samica była z samcem i oba ptaki były dobrze przygotowane do lęgów, a jedyny problem polega na barku gniazda, to jest takie same prawdopodobieństwo zalężenia jajek jak w przypadku jaj złożonych do gniazda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|