Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:15, 12 Sie 2014 Temat postu: Nimfy-loty po pokoju |
|
|
Witam. Mam dwie papugi nimfy, które trzymam w swoim pokoju. Na jednej ścianie jest spora naklejka drzewa, a na drugiej obraz, rowniez drzewa. Moje papugi nie były puszczane na loty dosyć długo. Bardzo słabo latają i obijają się o wszystko. Otworzyłam dziś klatkę i przyczepiłam żerdki, bo są wysoko. Obraz na czas lotów trzeba będzie zasłaniać albo zdejmować, wygląda jak okienko do lasu alee co z wypuszczaniem ? Kogucik jeszcze jako tako sobie radzi, choć dzisiaj latał po całym pokoju jak szalony, obijał się i w końcu spadł na ziemi zdyszany i syczał na mnie.Papugi właśnie się pierzą. Cytrusek latać nie umie chyba wcale, nie dolatuje nawet do karnisza, zaczepia się nisko na firance. W klatce wyglądają smutno, chętnie wychodzą na zewnątrz, ale boję się o nie
Poprawiłam tytuł wątka, gdyż "Nimfy..." był zbyt ogólny. Przenoszę też wątek do "Zachowania i oswajania". Chiara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Wto 8:55, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Papugi musza mieć gdzie lądować. Na ogól problemem nie jest bowiem samo latanie, a własnie lądowanie. Sprawna papuga wyląduje nawet na plakacie przyczepionym do ściany. Ale papuga, która nie ma wprawy, musi mieć odpowiednie miejsca do wylądowania. Jak nie ma, to lata w kółko i się obija o ściany.
Nie sądzę żeby obraz trzeba było zdejmowac.
Co do papugi, która ma problem z lataniem, to nie wiem jaka jest przyczyna. Mogą być różne, od słabej kondycji, do powazniejszych chorob.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Wto 10:29, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Alumicka napisałaś że ptaki są w trakcie pierzenia więc po co je puszczasz na loty? w tym okresie należy zadbać przede wszystkim o bogatą dietę i spokój ptaków by wytworzyły nowe pióra a wysiłek jaki przy tym wkłada organizm ptaka jest dość znaczny. Puszczanie ptaków, które mają nieporozwijane jeszcze pióra w szczególności lotki i sterówki jest dla nich katorgą a nie przywilejem. Daj im się spokojnie wypierzyć i dopiero zacznij je puszczać na loty. Ptaki mają instynkt latania zapisany w genach, poradzą sobie bez problemu także z lądowaniem, muszą się tylko rozeznać z otoczeniem i zapoznać z miejscami w jakich mogą bezpiecznie lądować i nikt ich nie będzie ganiał ani łapał bez potrzeby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Wto 12:45, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
BreederGoulda napisał: | Alumicka napisałaś że ptaki są w trakcie pierzenia więc po co je puszczasz na loty? w tym okresie należy zadbać przede wszystkim o bogatą dietę i spokój ptaków by wytworzyły nowe pióra a wysiłek jaki przy tym wkłada organizm ptaka jest dość znaczny. Puszczanie ptaków, które mają nieporozwijane jeszcze pióra w szczególności lotki i sterówki jest dla nich katorgą a nie przywilejem. Daj im się spokojnie wypierzyć i dopiero zacznij je puszczać na loty. |
Może kanarki przechodzą pierzenie inaczej, ale papugi w trakcie pierzenia nie tracą zdolnosci lotu. Wypadnięcie nawet kilku lotek i sterówek nie sprawia, że ptak nie może latać. Nie ma tez żadnych fizycznych dolegliwosci zwiazanych z lataniem. Przeciwnie, zamknięcie w klatce papug na czas pierzenia, mogłoby doprowadzić do problemów psychicznych, ze skubaniem i wyrywaniem piór włącznie.
Pierzenie jest normalnym procesem, który u zdrowych ptaków przebiega niezauważenie (poza piórami latajacymi wszedzie dookoła). Jeśli ptak jest wyraźnie osłabiony w czasie pierzenia, to znaczy, ze coś z nim jest nie tak.
Poza tym papugi pierzą się praktycznie przez cały rok. Jest tylko kilka okresów nasilenia pierzenia.
W pewnych wyjątkowych przypadkach (nieprawidłowe pierzenie, pierzenie stresowe) ptak może stracić zdolnośc lotu, ale to są rzadkie przypadki. Poza tym u papug niezdolność do lotu nie jest powodem zamkniecia w klatce. Papugi nieloty poruszają sie poza klatką na nogach, trzeba tylko odpowiednio przygotować pokój (np. zrobić drabinki żeby mogly z podłogi wejść do klatki).
BreederGoulda napisał: | Ptaki mają instynkt latania zapisany w genach, poradzą sobie bez problemu także z lądowaniem, muszą się tylko rozeznać z otoczeniem i zapoznać z miejscami w jakich mogą bezpiecznie lądować |
Tak, ale zanim to się stanie trzeba odpowiednio przygotować pokój. Czyli trzeba porobić miejsca, w których papuga może spokojnie lądować zanim się tego nauczy. Jeśli tego nie zrobimy, to stwarzamy zagrozenie, że po pierwsze papuga rozbije się na jakiejś ścienie, a po drugie, że się wymęczy latając w kółko, co ostatecznie może doprowadzić do zniechęcenia i w ogóle zaprzestania latania.
I tak, ptaki mają zapisane w genach latanie. Ale jednak młode sie uczą latać. I papugi, które jako młode nie nauczyły się latania, często latają bardzo słabo. Poza tym jak papuga jako piskle nie lata, to może nie mieć odpowiednio rozwiniętych mieśni, co spowoduje, że nie da rady latać, choćby chciała.
Pozdrawiam,
Joanna
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Wto 12:50, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serinus
Gość
|
Wysłany: Wto 15:21, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro tak piszesz Joasiu widocznie w przypadku papug tak musi być i zapewne masz rację. W przypadku kanarków odbywa się to inaczej i lepiej wtedy ptaków na loty nie puszczać. Skoro piszesz jednak że papugi powinny normalnie latać nawet w trakcie pierzenia to z tymi koleżanki Alumicka coś widocznie jest nie tak, może coś im dolega, może mają jakieś problemy, myślę że jak koleżanka opisała by jak je żywi i pokazała ich jakieś zdjęcie z w miarę dobrego zbliżenia to zapewne coś jej Joasiu podpowiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Wto 16:30, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ptak przez całe życie siedziały w klatce bez możliwości lotu to mogą mieć problemy z lataniem nawet z przeleceniem kilku metrów, trzeba czasu i treningu nim się nauczą latać - zawracać w powietrzu, oceniać odległość i techniki lądowania.
To nie małe lekkie kanarki czy egzotyka nimfa swoje waży i musi mieć silne mięśnie aby latać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:11, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aktualnie żywią się jedzonkiem od P. tatanki, tak samo jak kanarki, plus ziarna, więc co do żywienia nie ma chyba nic do zarzucenia. Cały czas mają czysto, zabawki mają i są z nich zafowolone -cały czas się po nich wspinają, bawią się nimi. Lubią wyjść na zewnątrz, chodzić po klatce, ewentualnie przelecieć się z klatki do karnisza, czasem chodzą po podłodze. P. Joanno, w jaki sposób mam przygotować pokój"?Chodzi np. O zawieszenie w pokoju jakiś gałązek? Właśnie podczas lotów papugi leciały prosto na ścianę, szafę itp. Może im się coś stać, ale nie mogę ich zamknąć w klatce i nie wypuszczać... co robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Wto 17:51, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jeśi dajesz kanarkom karmę z rzepikiem, to papugi nie powinny jej jeść. Poza tym samo ziarno to dużo za mało. Papugi (zreszta kanarki przeciez tez) muszą dostawać różną zieleninę. Poczytaj [link widoczny dla zalogowanych]
Papuga musi poznać pokój. Musi wiedzieć co gdzie jest. Każda papuga, w pewnych sytuacjach, może wpaść na ściane czy szafę. Jednak przy normalnym locie, nie powinna. Papugi, które nie miały możliwości latania, mają najcześciej problem z precyzyjnym ladowaniem. Mogą się nigdy nie nauczyć dobrze lądować, ale jak znają pokój, to bedą wiedziały gdzie w ogóle sa się wylądować.
Na początku trzeba po prostu zrobić miejsca do lądowania. Mogą to byc żerdzie, a może być byle co (np. deska). Ważne zeby papuga miała wszedzie gdzie wylądować. Kanty mebli i ostre rzeczy trzeba zabezpieczyć, np. kocami. To będzie wyglądało bardzo źle, ale to tylko na jakiś czas. Potem papuga się nauczy. Chyba, że jest jakiś problem w ogóle z lataniem. Ale tego na odległość nie da się stwierdzic.
BreederGoulda - naprawdę u kanarków jest tak, że w czasie pierzenia są niezdolne do lotu? I jest to normalne? U papug niektórzy mówia, że w czasie pierzenia papuga sie gorzej czuje, jest mniej ruchliwa itd. Ale, wszystkie znane mi osobiście przypadki takiego zachowania w czasie pierzenia, skończyły się przedwczesną smiercią papugi i wykazaniem sekcyjnym długotrwałej choroby. Dlatego teraz uwazam, że jak papuga wyraźnie źle przechodzi pierzenie, to znaczy, ze coś jest nie tak.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
AL
Gość
|
Wysłany: Wto 18:04, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mam kanarki w wolierze zew. pierza się, ale nie zaobserwowałam aby miały kłopoty z lataniem, piórek pełno a ptaki latają normalnie, czyli szaleją jak zwykle to samo dotyczy zeberek i innych amadyn pierza się ale nie straciły zdolności lotu
u papug jest podobnie maja teraz okres intensywnego pierzenia ale w żaden sposób to nie ogranicza lotu
Ostatnio zmieniony przez AL dnia Wto 18:05, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatanka
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Ruda
|
Wysłany: Wto 18:35, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
tu mogę też potwierdzić kanarki wolierze inaczej przechodzą pierzenie tylko trzeba pamiętać o odpowiednim żywieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malpka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:55, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
AL napisał: | Mam kanarki w wolierze zew. pierza się, ale nie zaobserwowałam aby miały kłopoty z lataniem, piórek pełno a ptaki latają normalnie, czyli szaleją jak zwykle to samo dotyczy zeberek i innych amadyn pierza się ale nie straciły zdolności lotu
u papug jest podobnie maja teraz okres intensywnego pierzenia ale w żaden sposób to nie ogranicza lotu |
Mam dokładnie tak samo. Masa piór - w wolierze i poza nią. Kanarki latają tak jak zawsze. Pięknie manewrują między drzewkiem i są w stanie robić przeróżne "akrobacje" w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:55, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
P. Joanno, ptaszki nie są karmione samym ziarnem. Wiem, że potrzebują różnych witamin, minerałów. Wiem także, co im podawać. Teraz jednak w związku z chorym kanarkiem od P. Tatanki dostałam mieszankę. Co dwa dni podaję z kaszą kuskus i makiem, tak, jak Pan zalecił. Składa się ona z mieszanki jajecznej, a więc wapno, białko już mamy. Są również zioła, wszelakie witaminy, a to na wątrobę, a to na jelita. Jest tego na prawdę sporo, jak nie ufać hodowcy z wieloletnim stażem ? Wiem, że rzepiku dostawać nie powinny. Kanarki dostają swoje, a nimfy swoje, odpowiednio przystosowane do potrzeb papug ziarno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna
Gość
|
Wysłany: Wto 19:10, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że kuskus podajesz namoczony.
Radziłabym przestać podawać mak. On ma działanie narkotyczne (lekkie, bo lekkie, ale ma) więc może wpływać na zachowanie papug.
Pozdrawiam,
Joanna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumicka
Miłośnik kanarków
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Suwałki, podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:42, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że namoczony
Dziękuję za porady i wskazówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|