Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciejekk1
Gość
|
Wysłany: Nie 19:30, 14 Lis 2010 Temat postu: Duży pokój z oknami i bez drzwi - czy wypuszczać kanarka? |
|
|
Witam serdecznie wszystkich, jestem od niedawna właścicielem kanarka i mam wątpliwości, czy wypuszczać kanarka z klatki. Klatka kanarka jest w dużym salonie (ok. 30 m.kw.), w którym jest wiele okien, przy czym nie na wszystkich są zasłony lub firanki. Wiem, że kanarek może wlatywać w szyby, więc może go wypuszczać z pokoju po zmroku - może w ciemne okno nie wleci? Ale z drugiej strony może się w nim odbijać żarówka... Poza tym pokój nie ma drzwi i jest otwarty w stronę korytarza i kuchni (otwory o szer. ok. 1,2-2 m). Boję się, że kanarek mi wyleci do innego pokoju i nie będzie umiał znaleźć drogi z powrotem. I również w tym przypadku mam pomysł, żeby wypuszczać kanarka po zmroku i zostawić światło tylko w pokoju, w którym jest kanarek, a w innych zgasić, to może nie poleci tam, gdzie jest ciemno? Wiem, że wypuszczanie kanarka w takich warunkach może być ryzykowne, ale szkoda mi, żeby całe życie spędził w klatce. Proszę, pomóżcie. Z góry dziękuję za rady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akte
Żółtodziób
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
hmm nie wiem, czy jakoś pomogę, ale postaram się opisać zachowanie mojego kanarka
u mnie klatka stoi w kuchni, bo jest to centrum życia w domu Kuchnia ma jedno spore okno, zasłaniane tylko roletami, jak jest zbyt duże słońce i jak dotąd kanarek miał tylko 1 przygodę z oknem, ale wystraszył się wtedy czegoś i chciał szybko uciec. Na co dzień okna w ogóle nie zauważa. Lubi siedzieć na parapecie i wygrzewać się na słońcu Co do wypuszczania kanarka po zmroku, to musisz to sprawdzić, bo mój tylko staje w drzwiczkach klatki i dalej nie chce wychodzić, jak już jest ciemno. A co do wylatywania z pomieszczenia, mojemu zdarzyło się to 2 razy, ale przeniesienie klatki do pokoju na chwilę sprawiło, że skoczył do klatki i spokojnie mogłam go przenieść do kuchni bez zbędnych stresów dla ptaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:56, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mój komentarz będzie wyglądał podobnie do komentarza 'akte', no ale nic.
Mój kanarek miał 3 przygody z oknem gdy się spłoszył i jedną ze ścianą (na pierwszym locie po pokoju- mam na fototapecie las). Poza tym olewa okno całkowicie. Podobnie jak u "akte" mój lubi siedzieć na parapecie i siedząc na kamieniu wygrzewać się na słonku i patrzeć na inne ptaki (mamy 'ptasie' osiedle, wszędzie ich pełno).
Tak samo ze światłem. Niutek zawsze jest ciekawy, co jest za drzwiami od mojego pokoju (a mogę puszczać go po całym mieszkaniu dosyć rzadko). Wieczorem jak już było dosyć ciemno zostawiłam otwarte drzwi, a światło zapaliłam tylko w pokoju. Nie odważył się polecieć w 'ciemności przedpokoju'. Moim zdaniem tak, jak mówisz, puszczaj go śmiało! Szkoda, żeby się cały czas kisił w klatce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|