Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:29, 10 Gru 2011 Temat postu: Złamany paznokieć, pomocy!!! |
|
|
Witam! Mojemu kanarkowi Heńkowi jakos tydzień temu złamał się paznokieć i od tamtej pory co jakiś czas krwawi, smaruje mu to miejsce ale to nic nie pomaga, na palcu jest dość spora opuchlizna. Badzo proszę o pomoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuba
Aktywista
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stronie Śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:51, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Być może jest to wina nie przycinania paznokci, jeżeli tak to polecam przyciąć, by zapobiec podobnym sytuacją w przyszłości. Nigdy nie zdarzyła mi się podobna sytuacją, więc nie bardzo wiem jak to leczyć, lecz najodpowiedniejszym zabiegiem wydaje mi się umycie i zabezpieczenie rany przed dostawaniem się do niej brudu. Polecam także wizytę u weterynarza i podanie antybiotyku, który zapobiegnie zakażeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatanka
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 34 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Ruda
|
Wysłany: Sob 11:58, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
zdarza mi się że z paznokcia leci krew to nagrzewam końcówkę noża na ogniu i przytykam do paznokcia, to jest moja metoda sprawdzona. A do opuchniętego palca smaruj mu to jodyną trzy razy dziennie przez parę dni, będzie ok zobaczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Miłośnik kanarków
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:53, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
mojemu kanarkowi podłamał się raz pazurek ale leciutko jakieś 5 mies. temu ale krew nie leciała. Pazurek odrósł..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:30, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli kanarki siedziałaby na grubych i drewnianych razem z korą żerdkach to by same sobie ścierały pazurki, a jak siedzą na plastiku to nie mają o co ścierać i potem są duże problemy, a kanarka na dodatek boli łapka.
Proponuję wszystkie plastikowe żerdki zamienić na gałązki z wierzby.
A w przypadku krwi należy nie przypalać, tylko umoczyć łapkę w riwanolu albo jodynie.
I zawsze iść do weterynarza, a nie o chorobie kanarka rozmawiać na klawiaturze komputera. Bo gdyby ktoś z was miał złamany paznokieć, to najpierw poleciałby do lekarza a nie na komputer, a więc tym bardziej należy znać odpowiedniego weterynarza i pójść tam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|