wyrywa sobie pióra aż do krwi :(

malina83

Witam i o pomoc od pierwszego posta proszę Wink

kanarka mam od sierpnia, fajny jest, gada ze mną, trochę śpiewa, w ogóle fajny z niego facet, a od jakiegoś czasu coraz więcej piór luzem koło niego lata. wyczytałam o pierzeniu i stwierdziłam , że tak ma być. ale teraz Lucjan wyrywa sobie pióra w niektórych miejscach tak mocno, że czasem widać punkty krwi Sad

między skrzydłami ma łysy placek, ze skrzydeł wyrwane wszystkie te 'górne' drobniejsze piórka, wygląda jak wróbel po przejściach Sad

do weta mogę go zabrać oczywiście, ale jeśli tak wygląda pierzenie, to chyba nie ma sensu? aha, niestety nie ma u nas specjalisty od ptaków, a jeśli to nic poważnego to nie chcę chłopaka dodatkowo stresować, delikatny jest. i oprócz tych piór zachowuje się normalnie.

zrobiłam kilka zdjęć, ale na razie niewiele widać na nich, bo się odwraca cały czas tak, że nic nie widać. w desperacji nakręciłam film Wink

ale muszę go jakoś obrobić i wrzucić, żeby było coś widać.

proszę uprzejmie o poradę bo osiwieję ze zmartwienia

malina83

nie moge wrzucic zdjec bo forum mnie uznaje za spamera :/

CarIvan · Gość

Prześlij zdjęcia na email [link widoczny dla zalogowanych] popatrzę, może ma ptaszyńce. Wink