Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:41, 01 Kwi 2008 Temat postu: Stracił sopran przy śpiewie. |
|
|
Witam Was
Stała się rzecz straszna, podczas mojej nieobecności jeden z samczyków (harceński) wydostał się z klatki i wpadł za szafę. Zaklinował się między nią a chłodną ścianą (ściana nie jest nośna tylko działowa i nie jest przeraźliwie zimna)
Po kilku godzinach znaleźliśmy go i całe szczęście nic poważnego mu się nie stało. Był wystraszony i wycieńczony. Cały wieczór praktycznie jadł i pił żeby odrobić stratę energi.
Po dwóch dniach wszystko wróciło do normy. Znów jak dawniej jest ruchliwy ciekawski itp. Gdy zaczął śpiewać zauważyłem, że nie jest w stanie zaśpiewać najwyższych dźwięków (po prostu ich nie słychać - tylko rusza dziubkiem) Reszta niższych tonów jest ok.
Przeziębienie czy nadwyrężenie strun - narazie nie mam pojęcia co to może być.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:50, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
możliwe że się przeziębił. nie wydaje mi się żeby kanarek nadwyrężył struny głosowe. w końcu te ptaki potrafią śpiewać całymi dniami, można powiedzieć, że są do tego stworzone. jeżeli przed tą "przygodą" spiewał normalnie to być może że się przeziębił. a przy przeziębieniu standardowe działania stawiamy w zaciemnionym miejscu żeby nie śpiewać i właśnie teraz nie nadwyrężał gardła, dajemy do picia rumianek osłodzony miodem i nie można doprowadzić do tego by ptaka owiało
myślę, że powinno się poprawić.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacky
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:47, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A może to stres! Twój ptaszek może się przestraszył. Myślę, że po kilku dniach zaśpiewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:11, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mój też wpadł za szafę i przez kilka dni marnie śpiewał, ale po ok tygoniu już było wszystko w porządku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:07, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
aktualnie trwa kuracja miodowo-rumiankowa - słychać jakby niewielką poprawę. Dam znać jak się poprawi na dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:27, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Życze pozytywnych efektów kuracji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:16, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
michal93 napisał: | Życze pozytywnych efektów kuracji.  |
To się nazywa spam i pisanie bezsensownych tamatów , za co dostajesz 1 ostrzeżenie . Ostrzegałam ....
Jeżeli to sie już nie powtórzy to może za jakiś czas zdejme .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jacky
Miłośnik kanarków
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:47, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hej dygac dlaczego nie piszesz co z Twoim kanarkiem? Jakie są efekt kuracji? Ptak odzyskał głos i wigor?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:10, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wigor jak najbardziej ale z głosem jednak nic nowego się nie dzieje postaram się wrzucić nagranie jego i jego ojca do porównania - wówczas sami ocenicie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|