Proszę o poradę/pomoc

Gość

Witam,

Piszę do Was gdyż sam nie wiem, co mam myśleć i czy nie jestem przewrażliwiony.
Kupiłem kanarka jakieś 3 miesiące temu, naprawdę ślicznego pomarańczowego ptaszka. Od samego początku klatka kanarka znajduje się powyżej poziomu głów domowników, w miejscu dobrze osłoniętym itd. Przez pierwsze 2 miesiące wszystko było z ptaszkiem super, rewelacyjny wigor, reakcja na głos, śpiew każdego dnia, potem doszedł basenik kąpielowy, z którego kanarek korzysta 1-2 razy w tygodniu aż do chwili obecnej.
Generalnie od jakichś 3 tygodni mój ptaszek przestał śpiewać i tak ochoczo reagować na otoczenie, zauważyłem również, iż stracił około 5-8 piór (5-6cm dł), ale nie wiem, z jakiej części ciała, co chyba jak na ten okres roku nie jest normalne? Wodę ma zmienianą praktyczne codziennie (przegotowana), jedzenia też ma dosyć (staramy się nie przesadzać z karmą sypką, max łyżeczka dziennie) plus kawałek jabłka, za którym dosłownie przepada. Jak mu brakuje jedzenia to potrafi bardzo sprawnie nóżką pokazywać brak w pojemniku plus wzmożone skrzeczenie.
Czy sądzicie, iż coś mu jest, czy jest chory, przejedzony, niedowitaminizowany? Stał się troszkę bardziej płochliwy, gdy podchodzimy do klatki, ale reaguje na głos, skrzeczy jak się do niego mówi, ale jakby z niego energia uciekła no i nie śpiewa.
Proszę o pomoc ludzi z doświadczeniem w hodowli i tych, co mieli/mają podobne problemy, nie wiem czy mam się martwić, zabrać go do weta? To mój drugi kanarek w życiu i jest rewelacyjny ale nie chcę aby coś mu się stało przez moją niewiedzę, przejedzenie itd.

Pozdrawiam

Jacky

Prawdopodobnie ptaszek się już rozpierzył. Cierpliwości po 6-8 tygodniach wróci do formy. Możesz podawć mu zielonki, a zwłaszcza plastry przejrzałego ogórka, o którego obecnie trudno.