Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:17, 10 Cze 2008 Temat postu: Paluszek :( |
|
|
Mój kanarek od jakiegoś czasu nie staje na jedną nóżkę a jeśli już na nią stanie to jeden przedni pazurek jest wykręcony tak, że wygląda tak jakby był pod tymi dwoma pozostałymi. Czy to jest złamanie ? a może zwichnięcie ? co mam zrobić ?? ostatnio byłam u weta i obcinał mu pazurki bo myślałam że to od pazurków a jak przyszłam do domu to znów kuleje na tą nóżkę : ( Co to może być ? Poradźcie mi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:20, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Powinnaś mimo wszystko powiedzieć o tym wterynarzowi. Radziłabym niezwłocznie udać się do wet., bo on na pewno będzie mógł określić, co to jest. Bo jest coś napewno.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:25, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze mogłam to zrobić już wcześniej :/ a czy nic sie nie stało że tak długo z tym zwlekam ? musze iść do weta ale za bardzo nie mam kiedy. może uda mi się w tym tygodniu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:31, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A jak długo zwlekasz? To żeczywiście problem, bo przydałoby się jak najszybciej. Jak tylko będziesz mogła- pędź do weta!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:36, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam jak długo ale chyba już od połowy marca albo troche mniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:37, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ale proponuje innego lekarza. bo jeżeli weterynarz obcinał pazurki, coś jest z nóżką a on tego nie dostrzegł to może nie zauważyć nawet jak mu się powie. ja miałam tak z psem na szczepieniu...pojechałam tylko po zastrzyk a wet dostrzegł, że z łapką coś nie tak mimo że ja nic nie widziałam. więc poszukaj innego jeśli masz możliwość albo hodowcy.
a swoją drogą od połowy marca to troszeczkę nieodpowiedzialne. bo jeżeli ptak miał nózkę złamaną to już mu się dawno zrosła i będzie kuleć zawsze
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 19:38, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:41, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Innego weterynarza nie ma w okolicy. Pojadę do niego jeszcze raz. A ten paluszek czasem sie układa tak jak trzeba ale częściej nie ma go na swoim miejscu, jest tak jakby przesunięty, schowany pod tymi innymi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:43, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
mógł być stłuczony, złamany, wybity...nie poszłaś od razu u tak zostało.nie sądzę żeby po 3 miesiącach weterynarz coś zrobił.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:44, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Och, przepraszam pomyliło mi się, nie od marca, od maja. bo wtedy byłam obciąć i przed obcięciem już to widziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:48, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no miesiąc to jednak też dużo jak na takie malutkie i delikatne stworzonko...także dłużej nie zwlekaj może jeszcze da sie coś zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:49, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ok. Dziękuję za radę wybiorę się do weta najszybciej jak będę w stanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|