Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

osłabienie po lęgach

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:21, 11 Maj 2012    Temat postu: osłabienie po lęgach

Witajcie
Wczoraj rozdzieliłam samca od samiczki i wyjęłam gniazdo. Rubin przyjął to w miarę dobrze, ale martwię się o Niunie. Siedzi dzisiaj cały dzień na dnie klatki,noc też tam przespała. Wygląda na to,że lęgi ją osłabiły,wczoraj jeszcze była na balkonie i nie wiem czy to nie zaszkodziło jej dodatkowo. Jedzenie daję jej na dole. Boję się o nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 3:14, 12 Maj 2012    Temat postu:

A sprawdzałaś czy nie ma przypadkiem trudności ze zniesieniem jaja? (Takie siedzenie na dnie klatki mnie się z tym kojarzy...)

Mam nadzieję że Niunia szybko odzyska siły. Dawaj jej witaminowy preparat jakiś (kiedyś hodowcy polecali ten dla norek) lub wibovit do jedzenia ( w wodzie szybko utraci większość właściwości- chyba że zrobisz zawiesinę i wlejesz jej do dzióbka ze strzykawki bez igły-najlepiej takiej długiej i wąskiej, do podawania insuliny).
Oprócz tego osłabienia nie ma żadnych objawów (tzn je normalnie, pije, nie jest nastroszona?)

Trzymaj się, nic nie powinno się stać Niuni- może brakuje jej gniazda i dlatego siedzi na dole- zobacz czy nie znosi materiałów budulcowych w jedno miejsce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 3:16, 12 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:28, 12 Maj 2012    Temat postu:

To tak wygląda jakby ona nie miała siły wskoczyć na żerdkę. Wczoraj próbowała wejść na żertkę i złapała się jej nogami i próbowała wejść ale nie mogła i wisiała głową w dół. Jak by jej pupa ciążyła. Z trzy razy była na żertce ale krótko. A tak cały czas siedzi na dole.
Wczoraj przeczytałam o takiej chorobie epilepsji,że ptak od zbyt wysokiej temperatury spada na dół dostaje drgawek i siedzi jeszcze przez jakiś czas na dole.A jej się to stało po tym jak była na dworze,było ciepło ale nie aż tak bardzo. Skropiłam ja wodą bo czytałam,że to pomaga.
I jeszcze zauważyłam,że tak potrząsa kloaką.
Druga myśl to może odparzyła sobie pupę na tych plastikowych jajkach. Niepotrzebnie ją na nich tak długo trzymałam.
W tej chwili siedzi na żertce,przed chwilą weszła. Jeśli ktoś jeszce z Was mógł by mi jakoś pomóc jakąś radą to była bym wdzięczna. Bo się boję o nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:35, 12 Maj 2012    Temat postu:

Beata, a czy to nie jest zalegające jajo? Objawy które opisałaś pasują do zachowania samiczki która sama nie może znieść jaja...
Weź ją (tylko ostrożnie, żeby nie zgnieść jaja w brzuszku) w rękę i spróbuj wymacać na brzuchu- w dolnej części i trochę po bokach- czy nie wyczuwasz tam jaja/jaj. Jeżeli tak- wejdź na mój wątek (zaraz Ci podrzucę link) kiedy opisywałam problemy z Lolą- niestety, jeśli to jest to, będziesz musiała spróbować. Inaczej konsekwencje mogą być tragiczne...
Nic innego mi nie przychodzi na myśl.

Tutaj jest link do tematu, kiedy to moja Lola zachowywała się podobnie i miała problemy ze zniesieniem jaj: (Nie dziw się, że Niunia poprzednie znosiła sama, a teraz mogą być problemy- czasem powodem jest brak wapna w organizmie, wyczerpanie samiczki itp)
http://www.kanarek.fora.pl/jaja,172/zatrzymanie-jaja-w-drogach-rodnych,4177.html


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 21:42, 12 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:57, 12 Maj 2012    Temat postu:

Wiesz co nie wiem,ja miałam wrażenie,że ona wszystkie jajka już zniosła a potem z dwa tyg siedziała na tych sztucznych i ostatnio nie dawaliśmy jej mieszanki jajecznej i samiec na niej nie siedział.Sama nie wiem co o tym myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:01, 12 Maj 2012    Temat postu:

Ale może być pobudzona, a że samczyk nie siedział, nie znaczy że zniesie sztucznych...
Lepiej sprawdź, będziesz spokojniejsza jak wyeliminujesz jedną z możliwości. Jajo jest łatwo wyczuć, nie wolno mocno uciskać, bo można zgnieść jajo w brzuchu samicy... (U mnie tak było, na szczęście wyszła z tego).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:37, 13 Maj 2012    Temat postu:

Już wiem, co dolega Niuni. Ma zatwardzenie. Posłuchałam Twoich rad i potrzymałam ją wczoraj w mokrym ręczniku a mój brat wymasował jej brzuszek. Wprawdzie jajka nie zniosła-bo tak jak pisałam Ci wcześniej,ona już wszystkie jajka jakiś czas temu zniosła,ale zrobiła dzięki temu wielką kupkę Smile I po tym jej się poprawiło. Dzisiaj miała duże trudności przy wypróżnianiu. Dostaje teraz owoce,kupiłam jej sok malinowy do wymieszania z wodą - w książce u Jankowskiego wyczytałam,że to pomaga. Teraz siedzi na żertce,którą mój brat jej umieścił bardzo nisko w klatce. Jeszcze nie jest całkiem dobrze, ale jest lepiej Smile Dzięki za rady.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:03, 14 Maj 2012    Temat postu:

Dobrze że już wiadomo co Niuni dolegało. Na forum w dziale "Choroby" jest troszkę n.t. zatwardzenia- jakie środki naturalne-lecznicze pomagają, jakich pokarmów powinno się unikać. Na pewno zielone pokarmy i owoce pomogą- no i jakaś dieta lekka, oczywiście ziarno też. Przyczyną mogło być nagle zmienione żywienie- przez jakiś czas karmiąc pisklęta, Niunia dostawała pokarm jajeczny, który jak wiadomo jest miękki a kupy po nim są takie śluzowate, duże i specyficzne. Teraz- kiedy prawdopodobnie chcąc ją wyciszyć ograniczyłaś jajo, mogło się pojawić zatwardzenie. Możesz jej podać trochę jajka- nie należy przy zatwardzeniu dawać tylko ziarna i zieleniny , owoców, ale też inne pokarmy miękkie.
Dodatkowo- u Jabłońskiego przeczytałam że jeżeli sytuacja tego wymaga, należy postąpić w ten sposób: (cytując Autora)
"Przy silnym zaparciu należy ostrożnie wprowadzić do odbytu 2-3 kropelki oliwy za pomocą wacika lub strzykawki, a potem należy podać kanarkowi 1-2 kropelki oleju rycynowego do dzioba. Każdego dnia należy zwiększać podawanie zieleniny i pokarmu miękkiego."

Cieszę się, że chociaż nie trafiłam z diagnozą (tak naprawdę nie jest łatwo diagnozować ptaki na odległość) moje metody pomogły Niuni.
Mam nadzieję, że teraz już trawienie dojdzie do normy... Trzymam za Was kciuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:43, 15 Maj 2012    Temat postu:

Jest lepiej, ale chyba jeszcze nie całkiem. Dostaje do picia wodę z sokiem malinowym albo z kopru włoskiego (z apteki). Oprócz tego warzywa,owoce,zielonki. Wyczytałam,że właśnie tak powinno się postępować przy zaparciu. Ja też myślę,że mogło jej się to zrobić przez to,że jadła jajo i przez brak ruchu (siedziała na gnieździe). Teraz czuje się lepiej i zaczyna znowu nosić nitki. Ja jej dam! Już teraz myślałam,że będzie z nią koniec. Bo oprócz wymienionych wcześniej dolegliwości,miała problemy z poruszaniem i pojawiły się problemy z lataniem. Wczoraj jak ja wzięłam na ręce odfrunęła mi i mało co się nie rozbiła.Nie wiem czy mogę jej jakoś w tym pomóc czy samej jej przejdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:14, 16 Maj 2012    Temat postu:

Hmm... Laughing Jak Twoja ptaszyna już znów czuje się na siłach do "rodzenia" pisklaczków, musi się czuć dobrze, więc myślę że nie powinnaś się martwić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:19, 16 Maj 2012    Temat postu:

Też tak myślę, dzięki Smile Weselsza jest teraz i widać,że czuję się lepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin