Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

Kanarek śpi w dzień
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czesio




Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:39, 20 Cze 2013    Temat postu: Kanarek śpi w dzień

Witam, od paru dni zauważyłem że kanarek śpi w dzień na dnie klatki, czasami stroszy pióra, ma biegunkę (wodnisto zielony kał), parę razy unosił kuper do góry na dłuższy czas ,kiedy się obudzi coś tam zje, napije się i odpoczywa zazwyczaj ma zamknięte oczy, nie wiem czym to jest spowodowane może te upały, może to że ma już swoje lata? , bardzo proszę o rady i pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Czw 20:44, 20 Cze 2013    Temat postu:

w jakim jest wieku i co mu dawałeś jeść

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czesio




Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:48, 20 Cze 2013    Temat postu:

Wiek około 14 lat, a do jedzenia dostawał karme Maciek Lux, oraz świeżego ogórka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatanka
Przyjaciel forum



Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 1005
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Ruda

PostWysłany: Czw 20:56, 20 Cze 2013    Temat postu:

czesio to można powiedzieć że kanarek ma dni już policzone niestety kiedyś musi przyjść ten czas , na pewna spędził u ciebie wiele spaniałych lat ja mu nic nie pomogę Crying or Very sad trzymaj się Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:54, 18 Lip 2013    Temat postu:

Przedawkowałem Paramectin na świerzbowca. Niechcący wczoraj za mocno nacisnąłem tłok strzykawki i zamiast 1 kropli pod skrzydło - poszło 0,5ml.
Teraz kanarek śpi na dnie klatki, a jest już dzień. Czy da się go jeszcze uratować, czy już na pewno padnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SebSK
Żółtodziób



Dołączył: 22 Cze 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:01, 18 Lip 2013    Temat postu:

Te dni nadchodzą... przykro mi, radzę się pożegnać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:15, 18 Lip 2013    Temat postu:

Czyli wychodzi na to, że go zabiłem. Jeszcze wczoraj śpiewał, dopiero zacząłem mu aplikować lekarstwo (przedwczoraj poprawnie podałem, wczoraj mi się zacięła strzykawka i efekt jest jaki jest...) Dzisiaj przed południem spał na dnie klatki. Teraz już nie śpi, ale siedzi niemrawo... Może węgiel aktywny mu dodać do jedzenia?


Nic nie można już zrobić? Żeby mu chociaż ulżyło w ostatnich chwilach? Wiem, że to ja go skazałem na cierpienie, chciałbym mu chociaż bólu oszczędzić zanim odejdzie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Czw 19:58, 18 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:41, 21 Lip 2013    Temat postu:

Mój Oskar jeszcze żyje. Wprawdzie wciąż lubi przysypiać w dzień i jest bardzo osłabiony, z wysiłkiem wskakuje na żerdkę, ale je, pije, kąpie się, a nawet próbował śpiewać. Ma bardzo podrażnioną skórę w miejscu, gdzie podałem Paramectin w zbyt dużej dawce. Chciałbym mu psiknąć pod skrzydło trochę Panthenol-u. Czy mu to nie zaszkodzi? Proszę o radę jak mu ulżyć w cierpieniu, bo wiem, że nadal jego życie jest zagrożone. Próbowałem mu do kąpieli dodać naparu z rumianku, ale nie chciał się w nim kąpać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:52, 21 Lip 2013    Temat postu:

Trzeba było go umyć w miejscu gdzie poszło za duzo leku . Teraz to nie wiem , moze zostaw go w spokoju, przejdzie mu samo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:04, 21 Lip 2013    Temat postu:

On sam wskoczył zaraz do baseniku wtedy, ale fakt - mogłem chociaż chusteczką wytrzeć nadmiar leku z piór - nie pomyślałem, bo nie czytałem w ogóle o tym leku. Zaufałem weterynarzowi, a on nic nie wspominał o zagrożeniach i myślałem, że skoro Oskar sam od razu się wykąpał, to sobie już poradził z nadmiarem leku.. Teraz mu go oczywiście w ogóle nie podaję. (nadal zdarza mu się podrygiwać nóżką w nocy, jakby go jakiś pasożyt gryzł, ale rzadko się przez to budzi - może to ze starości, a ja się świerzbowców dopatrywałem? W kale nie miał żadnych pasożytów, tak mi weterynarz powiedział, prześcieradło nie wykazało obecności ptaszyńców.)

On jest już z nami 11 lat, a nie miał nigdy obrączki, więc nie wiem ile lat ma w sumie.

Jak myślicie? Panthenol pomoże, czy zaszkodzi? ( w rumianku nie chciał się kąpać) A może ma ktoś jakiś sposób, aby mu pomóc?


DO MODERATORÓW: Może warto wydzielić kilka postów do nowego wątku o nazwie "przedawkowanie leków" ???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Nie 21:08, 21 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek1980
Artykulant



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 1115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:08, 22 Lip 2013    Temat postu:

Mysle ze panthenol nie zaszkodzi to środek łagodzący przy oparzeniach, ale czy w tym przypadku tego nie wiem.
No mogłes go wlasnie poprzecierac ciepla wodą wtedy by ten lek lepiej zszedł, ja tak zrobiłem przy biomectinie i się udało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:14, 22 Lip 2013    Temat postu:

Wydaje się, że najgorsze już minęło. Dzisiaj już nie przysypiał w dzień, był średnioaktywny, odzywał się, gdy ktoś zagwizdał, lub do niego mówił, trochę sam podśpiewywał, chociaż koncertu jeszcze nie dał. Mama niestety, uruchomiła z powrotem kukułkę (zegar) i nie mogę jej przekonać, żeby dać Oskarowi jeszcze kilka dni wytchnienia od kukania w dzień i w nocy (klatka wisi koło tego nieszczęsnego zegara - generalnie jest przyzwyczajony do niej, skoro jakieś 8 lat wytrzymuje, ale zdarza się, że się przez nią obudzi). Niestety, pewnych osób "nie przegadam"... Zwłaszcza po mojej wpadce z tym Paramectinem... (Mama twierdzi, że wymyśliłem sobie te świerzbowce. Możliwe, bo pomimo iż się czasami w nocy wierci, to się nie budzi wcale lub ewentualnie rzadko, ani nie ma charakterystycznych nalotów na dziobie i nóżkach)

Jutro spróbuję podać ODROBINĘ Panthenolu pod skrzydło. To pianka, więc do skóry niewiele dotrze i ryzyko przedawkowania jest mniejsze (chyba, że jej trochę zje jak będzie dziobem ją rozcierał, i dlatego niewiele jej dam)


A propos Panthenolu - kiedyż mój pies wrócił strasznie pogryziony (bójka z innym psem gdzieś we wsi) i nie miał całych płatów sierści - Panthenol przyniósł mu dużą ulgę i pomógł w gojeniu się skóry, tak, że po kilku tygodniach nie było śladu. Skutków ubocznych u psa nie zaobserwowałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Pon 21:18, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzysiek75
Miłośnik kanarków



Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:02, 23 Lip 2013    Temat postu:

Trzymamy kciuki za Oskara Smile
Ważne, że wraca do formy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 23 Lip 2013    Temat postu:

Dużo szczęścia miałeś w tym, że ptaszek jest zdrowy. Moim zdaniem w tej chwili powinieneś go już nie leczyć żadnymi medykamentami, tylko zadbać aby w pełni wrócił do formy- dobra karma itd. Każdy organizm po chorobie musi się zregenerować.
Jako że farmaceutą nie jestem, nie jestem w stanie doradzić Ci nic co pomoże zwalczyć efekty zapodanego środka- radzę zadzwonić do weta o specjalizacji ptasiej- numery znajdziesz w "Chorobach>>Weterynarze".

Pzdr.

P.S. Nie sugeruj się tym, że psiakowi Panthenol nie zaszkodził- pies jest ssakiem, ma kilka tysięcy większą wagę ciała- dla niego stężenie leku w maści jest OK, dla małego ptaszka- może być zbyt silne i spowodować zatrucie... Zapytaj weterynarza, powinien wiedzieć takie rzeczy, ew. napisz jaką substancją czynną zawiera Panthenol-wtedy z samej Wikipedii można już znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 15:59, 23 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TytusXP




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mała wieś koło Tarnowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:35, 23 Lip 2013    Temat postu:

Panthenol to wyłącznie prowitamina B5 w formie sprayu-pianki, więc do skóry i tak dotrze niewiele środka w porównaniu z kroplami, czy maścią. Oskar jest w coraz lepszej formie, więc raczej zrezygnuję z podania mu tej pianki, pomimo, iż często gmera dziobem pod prawym skrzydłem, gdzie nieszczęśliwie podałem mu Paramectin oraz często się "otrząsa" jak po kąpieli i widać, że skórę ma tam podrażnioną, a i pióra nie są na tym skrzydle ładne (chociaż nie wypadają, ani ich nie wyrywa sobie) Podejrzewam, że pierwszej nocy po przedawkowaniu spadł z żerdki i ma uraz psychiczny, bo teraz nie chce na niej spać - woli niższą miniaturową żerdkę przy karmidełku ( w dzień chętnie gmera w pudełku po lodach ze żwirkiem lub siedzi na krawędzi baseniku i obserwuje co się w kuchni dzieje). Dodam mu jeszcze naparu z rumianku do baseniku, żeby się jeszcze parę razy w nim wykąpał. Śpiewać nie chce, chociaż "gada" jak się do niego odzywam i trochę podśpiewuje, ale stary już jest, więc nawet przedtem nie dawał już długich koncertów.

Uwielbia teraz grzebać w nowym grysie-żwirku, który kupiłem u weterynarza, gdy zasugerował, że mogłem jakieś robale przywlec z naturalnym żwirkiem. Normalnie grzebie i szuka czegoś jak kura!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TytusXP dnia Wto 20:37, 23 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin