Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marrone
Dołączył: 26 Gru 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:17, 26 Gru 2012 Temat postu: Cypisek nie widzi i nie może śpiewać |
|
|
Witajcie
Może ktoś miałby jakieś podejrzenia co do dolegliwości mojego Cypiska: zaczęło się jakieś pół roku temu, najpierw zmętniała źrenica jednego oka, było bardzo spuchnięte, potem powoli drugiego. jednocześnie Cypis przestał także śpiewać a nawet ćwierkać. mam na myśli, że stracił głos ponieważ widać było, że stara się śpiewać, ale to jak nieme kino raczej wygląda... Z czasem zmętnienie oczek lekko zeszło,opuchlizny nie ma wcale, kanarek jakby lepiej rozróżniał cień i światło, lepiej orientuje się w przestrzeni, podejmuje próby lotu za mną, wie kiedy podkładam dłoń żeby na nią wskoczył. cichutki głosik pojawia się bardzo rzadko, jest wtedy przytłumiony. nie jest zachrypnięty. a i trzeba wspomnieć, że na początku choroby był oczywiście baaarrdzo osowiały i padnięty, ale aktualnie wygląda świetnie i jest tak samo energiczny jak przed chorobą.
cóż się mogło stać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CarIvan
Gość
|
Wysłany: Czw 8:46, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Najprawdopodobniej przeszedł zapalenie spojówek, które jakimś cudem się zakończyło samoczynnie, gdyby ptak był o czasie poddany diagnozie i leczeniu zapewne eliminacja choroby jak i przyczyn przez jakie powstała choroba była by trafniejsza i szybsza do eliminacji dla ptaka a przez to mniej by przecierpiał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marrone
Dołączył: 26 Gru 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:36, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
yhmm, dzięki
a głosik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarIvan
Gość
|
Wysłany: Pią 15:46, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
To że nie śpiewa może być spowodowane różnymi przyczynami, po przejściu zapalenia spojówek mógł nabierając apetytu szybko się zapaść i przez otłuszczenie nie śpiewa, może też nie doszedł do siebie jeszcze, jeśli z ptakiem jest wszystko ok - nie pierzy się co często zdarza się u starszych ptaków że przechodzą długie pierzenie, zachowuje się normalnie, nie oddaje wodnistego kału, nie ma ptaszyńców- podawaj mu skiełkowany rzepik i murzynka (po pół małej łyżeczki takiej kawowej mniejszej niż od herbaty dziennie), powinien się rozkręcić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marrone
Dołączył: 26 Gru 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:50, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
nic więcej mu nie dolega, jest też czyściutki i radosny jak zwykle dziękuję bardzo za podpowiedzi, podam mu więc co trzeba )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katharsis09
Użytkownik
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:11, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Utrata wzorku kanarka i objawy jakie opisałaś - identyczne zaczął mieć również moj kanarek, w wieku 10lat. I nie bylo to spowodowane zadnym zapaleniem spojowe, zacma czy innymi chorobami oczu... (choć bylam z tym u wet i dosawal antybiotyki, krople, witaminy i rozne cuda... - bez efektu) Pozniej dowiedzialam się od dr Kruszewicza ze to normalna przypadlosc kanarkow w tym wieku, które wczesniej zostaly zarazone pasożytami - w tej chwili nei pamietam dokladnie co to bylo, chyba cos z rodzaju kokcydji, ale dokladnie nie jestem w stanie powiedziec co. I podobno mnóstwo kanarków sie tym zaraz w mlodym wieku, od rodzicow itp a pasizyty bytuja w jego organizmie przez caly czas, nie dajac po kanarku zadnych objawow. A dopiero na starosc lub w czasie oslabienia ptaka - iaktywniaja sie i pojawiaja sie obajwy... Wzorku ptaszek juz nie odzyska, ale z tego co piszesz to daje sobei rade z tym nauczy sie z tym zyc.
Nie wiem tylko w jaki sposob moze byc to powiazane z jego spiewem. Moj kanarek spiewal wtedy o wiele rzadziej, ale jak juz spiewal to mial normalny głos...
Jedyne co mozesz zrobic to profilaktycznie podwac mu 2 razy w roku kuracje Bycox'em - 1ml na 1l wody - Podajemy do picia przez 3 dni - podczas kuracji codziennie zmieniamy wode, myjemy klatkę, poidla, żerdki i zmieniamy wysciółkę/papier z dna klatki - generalnei chodzi o to ze jak kanarek wydala te pasożyty, to zeby sprzatnac wszelkie slady po odchodach ptaka - czyli zachowywac sterylnosc klatki przez 3 dni, aby wydalone pasozyty nie zarazaly na nowo ptaszka...
Powodzenia i życzę aby ptaszek żył jeszcze długie i szcześliwe lata (mimo mniejszej widoczności świata)
Pozdrawiam
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marrone
Dołączył: 26 Gru 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:37, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
o proszę. dziękuję serdecznie za te rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|