cos nie tak

cherrunia

To, że wiele ras wygląda jak wygląda niestety zawdzięcza się ludziom. Może cieszą oko, ale rasowość niesie za sobą problemy. Teraz użytkowość zwierząt i ich pierwotne przeznaczenie nie liczą się wcale. Ras psów wraz z wykazem schorzeń nękających rasę jestem w stanie wskazać całą listę. Hodowla psów jest mi bliższa jak kanarków. Dla ciekawostki u ras olbrzymich w miocie rodzi się nawet po kilkanaście szczeniąt, łatwo sobie wyobrazić matkę o wadze 70 kg ze szczeniętami w przedziale wagowym 400-800 g. Gdyby nie człowiek, około połowa z tych szczeniąt skazana jest od razu na śmierć z powodu zagniecenia przez matkę lub nieprawidłowy, spowolniony rozwój spowodowany niedożywieniem. Dzięki człowiekowi słabe szczenięta przeżywają. Sama odkarmiłam w miocie suczkę bernardyna 270g, dla porównania największe szczenię ważyło 750g. Taki egzemplarz psa można więc traktować jako słaby. Hodowcy stawiając na urodę, zapomnieli o najważniejszym - o zdrowiu zwierząt. Kanarki obecnie hoduje się do towarzystwa, dla ich urody i śpiewu. Dzięki ludziom, słabsze egzemplarze w hodowli są w stanie przeżyć i dawać później radość, w naturze nie miałyby szans. Hodowla dąży do postępu - teoretycznie, ale mam czasem odczucie, że należałoby się cofnąć w czasie...

Joanna · Gość

Dokładnie.

Pozdrawiam,
Joanna

dziuniek31

jeszcze jedno dałem dzisiaj marchewkę i zauważyłem ze po około godzinie kal zrobił się czerwony od marchwi. czy to naturalne ze tak szybko przelatuje przez ptaki?

tatanka

to jest normalne

dziuniek31

dzieki