Katar ? Sternostomatoza ?

ziomekomek

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów piszę w sprawię w której sam nie wiem co jest problemem bądź choroba a mianowicie objawy są takie że ptak po najedzeniu zaczyna prychać i kichać jak by coś mu zalegało w gardle albo w nosie po osłuchaniu ptaka nic mu nie "pstryka" w środku więc to raczej nie sternostomatoza poza tym ptaki były szczepione Ivomec-em , inne osobniki z nim przebywające nie mają żadnych takich objawów ani nic podobnego, zdarzy się nie raz że nie tylko podczas jedzenia ptak właśnie kicha i słychać jak by mu coś chlupało w nosie i zaczyna oddychać z otwartym dziobem więc prędzej obstawiał bym katar choć nie jestem pewien,jest to samiec który karmił młode i samice w gnieździe i one nie posiadają owych objawów. Poza tym ptak normalnie pobiera pokarm piję wodę czyści piórka nie jest osowiały itd.Proszę o radę co zrobić w tej sprawię byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.

Chiara

Naprawdę ciężko mi coś doradzić, poza wizytą lub konsultację z weterynarzem...
Jeżeli reszta ptaków jest zdrowa, a samczykowi jest coś już ponad 2-3 tygodnie, to faktycznie- nie powinien zarazać (jeżeli krócej, dla bezpieczeństwa oddzieliłabym go na czas ew. leczenia i obserwację). Niektóre choroby rozwijają się dłużej.
Może być to zapalenie dróg oddechowych, charakteryzujące się katarem z nosa, śluzowatym wyciekiem z jamy dziobowej, a powoduje ją przeziębienie... Ptak może przy tym potrząsać głową, ciężko dyszeć i pluć śluzem. Najczęściej przyczyną tego schorzenia jest przeziębienie właśnie.
Kanarka należy wtedy trzymać w stałej, ciepłej temp. powyżej 18 stopni C. Jeżeli występuje chrypa, klatkę z samcem powinno się zaciemnić (żeby nie śpiewał nadwyrężając struny głosowe), do jedzenia podawać słoninę (świeżą), słodkie owoce, miód, zamiast wody- napar z rumianku osłodzony kropelką miód (ma to działanie kojące).Ważne, by nie dopuścić do tzw. chrypy chronicznej- jest ona nieuleczalna.
Poza dietą stosuje się napary z dziegciu (1 część dziegciu na 100 części gorącej wody)-podaje się napar trzymając ptaka w ręku i wlewając napar użycie strzykawki,bez igły oczywiście-ułatwi zaaplikowanie naparu). Jeżeli ponadto-od występowania śluzu- pojawią się zmiany (strupki) na dziobie, należy smarować go nadmanganianem potasu, jak również gardło (działanie odkażające).

Oczywiście wszystko co napisałam, to tylko bardzo ogólne przypuszczenie-nie jestem weterynarzem. Naprawdę radziłabym udać się z kanarkiem (dobrze zabezpieczonym na czas podróży, by jeszcze bardziej się nie przeziębił) do weterynarza o specjalizacji chorób ptasich. Jeżeli nie masz "swojego" weta, napisz skąd jesteś, postaram się pomóc.

tatanka

http://www.kanarek.fora.pl/choroby,21/ciagly-katar,5514.html#36383 dziale chorób znajdziesz odpowiedź są tam problemy hodowców ,którzy mieli podobną sytuację Wink

zapraszam do przeglądania Wink

ziomekomek

Tak trwa to ponad 3 tygodnie i ptaki z nim przebywające nie mają nic podobnego poza tym młode które karmił i samiczka równie dobrze się czują , teraz do tego ptak się pierzy myślę ze osłabienie podczas pierzenia też się przyczyniło do tego samczykowi właśnie , podaje teraz wszystkim ptakom na przemian z przerwami serinol i sok czosnkowy bo z tego co czytałem i można spraktykować na ludzkiej skórze czosnek działa na takie przypadki z katarem Very Happy

a ten rumianek z miodem jak długo podawać ? długie stosowanie tego typu mikstury nie spowodują problemów żołądkowych ? właśnie moje spostrzeżenia kłaniają się ku katarowi bo objawy są cały czas i w dzień i w nocy , oddycha z otwartym dziobkiem nie raz kicha jak by próbował sobie udrożnić zatkany nosek przy tym słychać to samo jak u człowieka czyli katar w nosie jak by się przelewał Wink

ale nie zaobserwowałem jakichś wycieków właśnie z noska , podczas oddychania całe ciało mu chodzi widać po prostu że ma problem z oddychaniem.... I pozwolę sobie jeszcze zapytać czy ptaki które z nim przebywają mogę przenieść bez obaw do ogólnej klatki w której mam jeszcze 5 ptaszków? chodzi głownie mi o to ze jak nie wykazują objawów chorobowych a przebywają z tamtym samczykiem to mogę śmiało je przenieść do zdrowych ptaków?

Chiara

Napar z rumianku, podawany z odrobinką miodu- ma działanie łagodzące- tak więc nie zaszkodzi układowi trawiennemu. Jedyne, co tutaj mogłoby zaszkodzić-przez zbyt długi okres podawania- jest sam miód- zawiera on cukier (fruktozę), więc potencjalnie może powodować cukrzycę (ale to są moje własne wnioski- nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem).
Jednak ten napar ma działanie jedynie łagodzące- a więc zwalczające skutki, a nie przyczynę...

Co do oddzielenia samczyka na czas leczenia, radziłabym resztę rodzinki pozostawić samą- istnieje ryzyko że to choroba wirusowa (grypa, przeziębienie, wywołuje wirus)- inaczej i resztę kanarków będziesz miał potencjalnie zagrożoną (oczywiście dużo zależy tu od odporności ptaków, warunków itp).

Tatanka podał b. podobny przypadek- ja poszłabym "tym tropem"- delikatnie "naprowadzając" weterynarza.

ziomekomek

Rozumiem:) dzisiaj po gruntownym obejrzeniu ptaka i osłuchaniu go słyszałem świsty i gwizdy w klatce piersiowej nie ma żadnego pstrykania nie ma wycieku z nosa itd tylko świszczenie w klatce piersiowej dalej ptak próbuję jak by coś wykrztusić z siebie , więcej nic nie zaobserwowałem. Objawy identyczne właśnie jak już ktoś miał w tym temacie http://www.kanarek.fora.pl/choroby,21/szybki-oddech-swisty-charczenie-zamast-piskow,2571.html

Chiara

Po opisie wnosząc, wygląda to na zapalenie dróg oddechowych- o którego leczeniu już pisałam powyżej. Jednak-jeszcze raz wolę to napisać- nie jestem weterynarzem.

mariusz324515

witam was wszystkich moj kanarek smarka samiczka ma glos chrypiacy ciezko sie jej oddycha siedzi na jajkach we wtorek maja sie kluc jutro ide do weterynarza rumianek z miodem jej nie pomaga i woda z czosnkiem moze wy cos mi doradzicie co mam robic jestem bezsilny a bardzo chce jej pomuc

tatanka

[link widoczny dla zalogowanych] do tego [link widoczny dla zalogowanych] ptak ci wyzdrowieje jak coś podajętel 514141036