| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Beata
Miłośnik kanarków
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: Pon 17:21, 08 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jeszcze chciałam się odnieść do maku dodaje się go do mieszanki jajecznej bo przeciwdziała biegunce. Do mieszanki jajecznej można też dodać odrobinę vibowitu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
abaddon
Użytkownik
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 19:12, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witam, piszę jeszcze odnośnie naszych dwóch "małych cudów". Dzisiaj przyuważyłem, że jeden z maluchów próbuje wyjść z gniazdka. Specjalnie dałem blisko żerdkę- po południu już na niej siedział. Teraz idąc dać ostatnią porcję pokarmu jajecznego zauważyłem niebywałą sytuację, Ten sam maluch siedzi na gniazdku... ale tym, które dałem samiczce na drugi lęg. (Samiczka już na nim siedzi i na dniach powinno pojawić sie jajko). Nie wiem co myślec, ale najwyraźniej maluch pomylił gniazdka  Czy może tak być? Czy nie będzie jakiś konsekwencji? Czy samiec lub samica nie przepędzi go z tego nowego gniazdka? Proszę o rady.
Pozdrawiam, Marcin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
| Wysłany: Wto 19:37, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
Ile dni teraz ma ten maluch?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 19:40, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wiesz co, to chyba zależy od charakteru samiczki- moja akurat nie przepędzała swoich młodych z pierwszego lęgu, kiedy w zeszłym roku wszystkie 3 wlazły jej do nowego gniazda gdzie już siedziała na jajkach... Niestety- skutek tego był taki, że jajka się "zagotowały"- ale to podobno przez to, że samiczka zniosła je do karmidła gdzie uwiła nowe gniazdo... (obecność młodych nie miała tu znaczenia). Spały wszystkie przytulone do mamusi 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
| Wysłany: Wto 19:48, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jak u nas 
Mam dwóch synów, rok po roku. Urodziłam drugiego, to ten pierwszy, wszędzie się pakował.
Jak, już zaczynają same jeść, można przenieść do innej klatki razem z tatusiem - dlatego pytałam ile mają dni.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
abaddon
Użytkownik
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 19:53, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| Sylwia M. napisał: | | Ile dni teraz ma ten maluch? |
19 dni 
| Chiara napisał: | Wiesz co, to chyba zależy od charakteru samiczki- moja akurat nie przepędzała swoich młodych z pierwszego lęgu, kiedy w zeszłym roku wszystkie 3 wlazły jej do nowego gniazda gdzie już siedziała na jajkach... Niestety- skutek tego był taki, że jajka się "zagotowały"- ale to podobno przez to, że samiczka zniosła je do karmidła gdzie uwiła nowe gniazdo... (obecność młodych nie miała tu znaczenia). Spały wszystkie przytulone do mamusi
|
Będę to obserwował. Możliwe, że mały po prostu zwiedza klatkę, bo aktualnie jest na żerdce. Ciekawe gdzie zawędruje na noc 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 19:54, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | Jak u nas
Mam dwóch synów, rok po roku. Urodziłam drugiego, to ten pierwszy, wszędzie się pakował.
Jak, już zaczynają same jeść, można przenieść do innej klatki razem z tatusiem - dlatego pytałam ile mają dni. |
Też masz rację .
Pozdrowienia dla synków- Ty jak moja Poldzia ściśnięta taka, he he
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 19:55, 16 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
abaddon
Użytkownik
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 19:55, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| Sylwia M. napisał: | Jak u nas
Mam dwóch synów, rok po roku. Urodziłam drugiego, to ten pierwszy, wszędzie się pakował.
Jak, już zaczynają same jeść, można przenieść do innej klatki razem z tatusiem - dlatego pytałam ile mają dni. |
Właśnie nie przyuważyłem jeszcze czy same jedzą. Albo jeszcze nie, albo tak się z tym kryją  To moje pierwsze lęgi, więc wszystko bacznie obserwuję Ale klatka dla małych już przygotowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 20:02, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
19 dni, to powinny zacząć jeść dopiero w 3-cim tygodniu- jeszcze trochę to potrwa... Zazwyczaj miesięczne kanarki można już bezpiecznie oddzielić (a jeśli same nie jedzą, to oddziel je z ojcem- tak jak Sylwia radziła).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 20:05, 16 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
| Wysłany: Wto 20:09, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| Chiara napisał: | | Pozdrowienia dla synków- Ty jak moja Poldzia ściśnięta taka, he he |
Chiara synów, mam już dorosłych (23 i 24 ) ale pozdrowię
Gdybyś mnie wtedy widziała Starszy jadł już normalnie i pił z kubeczka - nagle zdziecinniał i zaczął ciągnąć do cycka bardzo był zazdrosny. Wyglądałam tak samo jak Poldzia
abaddon trzeba obserwować, jak będą bardzo samiczce przeszkadzać - to rozdzielić (żeby ona też trochę spokoju miała). Instynkt, Tobie podpowie, co masz robić. Jak Twoja samiczka ma charakter podobny do Poldzi, to będzie je cierpliwie znosić Możesz je zawsze delikatnie przełożyć do tego gniazdka w którym powinny siedzieć.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
abaddon
Użytkownik
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 20:16, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| Cytat: | | abaddon trzeba obserwować, jak będą bardzo samiczce przeszkadzać - to rozdzielić (żeby ona też trochę spokoju miała). Instynkt, Tobie podpowie, co masz robić. Jak Twoja samiczka ma charakter podobny do Poldzi, to będzie je cierpliwie znosić Możesz je zawsze delikatnie przełożyć do tego gniazdka w którym powinny siedzieć. |
Hmmm... właśnie się zastanawiałem czy można je przełożyć, czy w ogóle można je dotknąć... Czy nie zaszkodzi to gdy rodzice poczują "ludzki zapach"  Nie chciałbym żeby je w jakiś sposób "odtrącili"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 20:20, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ja te moje łobuzy przekłdałam, samiczce mój zapach nie przeszkadzał, ale młode po chwili były z powrotem u niej... (góra 30 minut)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cleargreen
Aktywista
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 20:23, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
abaddonWydaje mi się, że można je bez problemu przenieść to nie tygrysy, że rozszarpią jak poczują swojego zapachem ludzkim lub odtrącą od siebie. Zresztą ta klatka bardziej pachnie tobą niż tymi ptakami w końcu jest w Twoim mieszkaniu.
Chiara Z czystej ciekawości chciałem się zapytać, z czego masz to gniazdko na fotografii bo kłócę się z narzeczoną co to może być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Chiara
Administrator
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 20:39, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
| cleargreen napisał: | abaddonWydaje mi się, że można je bez problemu przenieść to nie tygrysy, że rozszarpią jak poczują swojego zapachem ludzkim lub odtrącą od siebie. Zresztą ta klatka bardziej pachnie tobą niż tymi ptakami w końcu jest w Twoim mieszkaniu.
Chiara Z czystej ciekawości chciałem się zapytać, z czego masz to gniazdko na fotografii bo kłócę się z narzeczoną co to może być |
Abaddon zadał dobre pytanie- większość gatunków zwierząt domowych potrafi odrzucić swoje młode kiedy wyczuje na nich zapach człowieka (np chomiki, myszki i większość gryzoni).
Jak pisałam "powyżej"- samica w zeszłym roku zniosła mi jaja do karmidła- nie dałam w porę nowego gniazda... (skończyło się to obumarciem embrionów- na skutek braku cyrkulacji powietrza w plastikowym karmidle).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 20:40, 16 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sylwia M.
Gość
|
| Wysłany: Wto 20:49, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
19-cie dni, to już dużo. Kiedyś miałam młode, które oddzieliłam w 21-dniu od matki (strasznie je skubała). Zostały przeniesione z tatusiem. Najpierw samczyk strasznie się darł i gapił tylko na samiczkę (klatki były obok siebie). Później sam zaczął jeść, a młode jak zobaczyły co robi tatuś, to też zaczęły
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
