Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna

ile czasu jajko zachowuje swoją świeżość?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie / Jaja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:45, 02 Paź 2012    Temat postu: ile czasu jajko zachowuje swoją świeżość?

Witam
Ja mam takie pytanie: ile maksymalnie czasu zapłodnione jajko zabrane od samicy zachowuje swoje właściwości (to znaczy jak go się znów podłoży to wylęgnie się pisklak)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:26, 02 Paź 2012    Temat postu:

To wszystko zależy w którym momencie zabierasz jajo- jak zarodek jest rozwinięty to powinien mieć ciepło, inaczej może obumrzeć po kilku godzinach- dokładnego czasu nie jestem w stanie podać, może Kuba by wiedział (mnie coś się kojarzy że rozwinięty zarodek już przez godzinę-dwie zaniedbania może zacząć obumierać, ale mogę być w błędzie).

Takie nowo zniesione jajo możesz zabrać samiczce w pierwszej dobie po zniesieniu- trzeba je trzymać w ciemnym pudełeczku (po zapałkach) i temperaturze pokojowej ale nie w zbytnim cieple. Wtedy takie jajo możesz podłożyć pod samicę (tę czy inną- w razie potrzeby) nawet po 3-ech dobach (metoda często stosowana przez hodowców, żeby młode były tak samo rozwinięte).

Jeżeli źle zrozumiałam pytanie, przepraszam.

I jeszcze jedno- jaj, w których są już rozwijające się zarodki, nie zabiera się bez powodu- z reguły robi się to podmieniając samiczki (np jajo zniosła amadyna wspaniała- szczególnie kiedyś hodowcy mieli problemy z odchowaniem piskląt przez naturalnych rodziców i jaja podkładali pod mamkę- mewkę najczęściej).
Sama jestem ciekawa ile dokładnie wytrzyma zarodek porzucony przez samiczkę/samca- ale na pewno nie dłużej niż kilka godzin...

Jest jeszcze jeden sposób, ale trzeba mieć i sprzęt, i jakieś doświadczenie. Jaja możesz odchować w inkubatorze- ważna jest wilgotność powietrza, temperatura, obracanie jajek i inne czynniki. U kanarków chyba rzadko stosuje się tę metodę- bardziej u papug, przepiórek...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 21:29, 02 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:56, 03 Paź 2012    Temat postu:

Wiem o tym,że jajo,w którym już zaczął rozwijać się zarodek zabrane od samicy obumrze. Mi chodzi o przypadek kiedy zostanie zabrane od razu. To trudne pytanie,nie wiem czy ktokolwiek zna na nie odpowiedz. Ale może jakiś hodowca,który długo hoduje ptaki zna na nie odpowiedz albo ktoś gdzieś wyczytał w jakieś literaturze.
A dlaczego pytam? Bo ja mam w domu takie jajeczka z tego roku i jestem ciekawa czy gdym je podłożyła jakiejś samicy (teraz albo w przyszłym roku) to czy miało by szanse coś się wylęgnąć,przyjmując, że jaja są zapłodnione. Jednym słowem czy jaja trzymane w dobrych warunkach się przedawniają,czy można je trzymać w nieskończoność,a jeśli nie to do jakiego czasu? Taka zagadka na którą sama nie znam odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:14, 03 Paź 2012    Temat postu:

Bo te jajka,które mam mają już kilka miesięcy (ok 4-5) i zastanawiam się czy są jeszcze coś warte,czy może z nich powstać życie czy już nie? One są z 3 lęgu,zabraliśmy je,bo baliśmy się o zdrowie samiczki. Jest ich tylko dwa,były trzy ale się niechcący stłukło.

Przy okazji mam pytanie jak prawidłowo powinno się kończyć lęgi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:48, 05 Paź 2012    Temat postu:

Wydaje mi się (ale pewności nie mam) że bez specjalnych warunków przechowania są to te 3 doby... Kiedyś czytałam że po zniesieniu przez samicę trzeciego jaja podkłada się jej zniesione wcześniej. Może dlatego właśnie...

W razie czego będziesz miała jaja na "podkładki" na przyszły sezon- ojca z córką możesz połączyć (hodowla krewniacza), nie łączy się rodzeństwa (ale już pół-rodzeństwo tak), choć bez specjalnych powodów takich jak wzmocnienie jakiejś cechy raczej hodowcy wolą uważać. Taka krzyżówka (Gufinki i Rubina) wydobędzie na światło dzienne przede wszystkim geny Rubina- ale ja znów się rozpisuję Embarassed


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Pią 6:52, 05 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:17, 05 Paź 2012    Temat postu:

Jesteś pewna,że można połączyć ojca z córką? Ja szczerze powiedziawszy nie miałam takiego zamiaru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:08, 06 Paź 2012    Temat postu:

Beata napisał:
Jesteś pewna,że można połączyć ojca z córką? Ja szczerze powiedziawszy nie miałam takiego zamiaru.

Tak, jestem na 100% pewna, ale jak piszę- to jest tzw. inbreed, hodowla krewniacza. Stosuje się ją właśnie w "pionie" tzn.- ojciec z córką, matka z synem (nie tylko u kanarków). Zazwyczaj stosowana jest w u osobników wybitnych, lub jeśli chce się wydobyć konkretną cechę na światło dzienne- a brak jest szerszego materiału genetycznego. Hodowla taka ma też wiele minusów- razem z cechami pożądanymi podkreślone zostają ew. wady, no i w następnym pokoleniu przy tak bliskim pokrewieństwie powinno dodać się świeżą krew. Nie mniej tragedii nie będzie jak połączysz ptaki- jeżeli są zdrowe i odporne (młode z hodowli krewniaczej wd niektórych źródeł są nieco słabsze- nie wiem jak to jest w praktyce).
Więcej na temat wyprowadzania własnej linii hodowlanej (opartej o łączenie właśnie na początku dwóch samic z samcem a później ich potomstwa z ojcem/matką i pół-rodzeństwem) napisałam w wątku o takim tytule, w "Rozmnażaniu".
W przypadku Twoich ptaszków raczej lepiej byłoby od razu dla Rubina dokupić samiczkę, ew. do Gufinki samca- chyba że liczysz na jakieś cechy Rubina które chcesz przekazać w swojej hodowli (mnie intryguje ubarwienie Tosi- mojej córki Twoich kanarków- m,a antracytową głowę, właściwie srebrzystą, do tego trochę zieleni na brzuchu ale też brązowa melanina na skrzydłach- na głowie wygląda jakby miała tylko rozrzedzoną czarną- do tego antracytu właśnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:22, 06 Paź 2012    Temat postu:

Witaj
Generalnie wierzę w to co piszesz,bo masz jakieś doświadczenie,jednak wydaje mi się,że takie połączenie osłabia jednak geny. ("Wszystko można,ale nie wszystko przynosi korzyść"). Po cichu myślałam o tym,żeby w przyszłym roku dokupić żółtego samca dla Gufinki, ale w tej chwili jestem w trudnej sytuacji materialnej-nie mam pracy (szukam). Także jeszcze nie wiem jak to będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 06 Paź 2012    Temat postu:

Jasne że ptaki z połączeń krewniaczych są słabsze na ogół- myślałam że wspomniałam o tym Embarassed. Jednak jeśli ktoś chce wyprowadzić swoją linię hodowlaną (w konkretnym celu, np. przy hodowli konkretnej rasy kanarków) stosuje się takie skojarzenia na pewnym etapie- oczywiście dolew świeżej krwi jest niezbędny już w czwartym pokoleniu (przy grupie wyjściowej dwie samice i samiec). Wszystko to wyczytałam w książce "Nasz polski kanarek"- gdzieś na forum napisałam o tym więcej. Ale rzeczywiście w Twoim wypadku lepiej będzie połączyć Gufinkę z jakimś ładnym samczykiem, albo Rubinka z samiczką (albo dwie parki Twisted Evil). Rozumiem kłopoty fin.- ja też przez to przechodzę, ale szczególnie teraz - po wystawach- będziesz miała okazję kupić kanarka w korzystnej cenie- będzie już niedługo spora konkurencja ... A jak nie uda Ci się kupić, a mnie uda się rozmnożyć Poldzię i Rubina, po kosztach odsprzedam Ci jakiegoś samczyka (chociaż z takiego połączenia lepsza byłaby samiczka dla Rubina- czerwona, albo czarno-czerwona...). Ale to na wiosnę dopiero... Będę też (tzn o ile wszystko się ułoży) mieć parkę żółtą- samiczkę mam zamówioną, ale czekam na koniec kwarantanny. Tatą byłby Pikolo-świetny śpiewak.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Sob 23:00, 06 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Miłośnik kanarków



Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:41, 07 Paź 2012    Temat postu:

Chiara wiesz co Ty masz rację. Wczoraj właśnie przeczytałam w książce "Nasz Polski kanarek" o której wspominasz dział "Selekcja w hodowli ptaków" i faktycznie jest tam podana taka hodowla jak Ty opisujesz. Nie wiedziałam,że tak można rozmnażać ptaki,bo nigdy jakoś się tym specjalnie nie interesowałam,bo nie było mi to do niczego potrzebne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Administrator



Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:55, 07 Paź 2012    Temat postu:

Ja też tam to wyczytałam , chociaż chów krewniaczy stosowany jest u wszystkich hodowlanych gatunków- nawet i u psów... (stąd już co nieco wiedziałam na ten temat).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Nie 15:58, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe i najlepsze forum o kanarkach w Polsce! - www.kanarek.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie / Jaja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin